
Las Trumien : Las Trumien

歌词
1. OPOWIEŚCI PRZY OGNISKU
Opowieści przy ognisku
Tak jak było dawniej
Opowieści przy ognisku
Prawda boli najbardziej
2. OSTATNI KAWALER
Był jednym z wielu
Samotnych serc
Kochanek śmierci
Bezpański pies
Łopata w dłoń
Kolejny łup
W bawełnianej torbie
Para dłoni i stóp
Tu na jej farmie
Praca wciąż wre
Da się usłyszeć
Kusicielki zew
Pajęczyna utkana
Spieszą kroki znów
To idą kawalerowie
Pielgrzymka psów
W płomieniach ciała jej dzieci
I samej Czarnej Wdowy
Lecz czy aby na pewno to ona
Wszak nie znaleziono głowy
3. BANDAŻE I SZMATY
Pośród nocy
Mogił sto
Głosy dzieci
Wołały go
Na kamiennej płycie
Zapadał w gorzki sen
Nad ranem już wiedział
„Tak, to ten”
Puste groby
Puste dni
Żywe lalki
Bez kropli krwi
W domowym zaciszu
On słyszał ich śmiech
Śpiewał swoim dzieciom
Miał ich dwadzieścia sześć
On kochał każdą z nich
Paznokcie im obcinał
Był z nimi każdego dnia
I pamiętał o ich urodzinach
Lecz te uszy nie słyszą
I te oczy nie patrzą już
Na bandażach i szmatach
Znowu zebrał się kurz
Pośród nocy
Mogił sto
Głosy dzieci
Wołały go
Na kamiennej płycie
Zapadał w gorzki sen
Nad ranem już wiedział
„To ten”
4. DOM APTEKARZA
Podróżniku
Zdejmij palto swe
Wejdź do środka
I rozgość się
W moim zamku
Odpoczniesz wnet
Medykamenty
Uspokoją Cię
Do pokoju
Dam Ci zaraz klucz
I na dworze
Nie będziesz marznął już
Nic nie usłyszysz
Zza zamkniętych drzwi
Tutaj możesz śnić
Do końca swoich dni
Męczenniku
Teraz jesteś mój
Niech nie zwiedzie Cię
Ten odświętny strój
W moim zamku
Znajdziesz wiele ścian
Spalonych kości
Rozdrapanych ran
Do pokoju
Dam Ci zaraz klucz
I na dworze
Nie będziesz marznął już
Nic nie usłyszysz
Zza zamkniętych drzwi
Tutaj możesz śnić
Do końca swoich dni
W domu aptekarza
Znowu słychać krzyk
Czy to szeptał Diabeł?
Nie dowie się już nikt
Już nikt
Nie dowie się nikt
Już nikt
Nie dowie się nikt
Już nikt
Nie dowie się nikt
Już nikt
Tu będziesz śnić
Do końca swoich dni
