Iron Head (PL) : Dzień Za Dniem

Heavy Metal / Poland
(2022 - Self-Released)
Узнать больше

Тексты песен


1. PONAD WSZYSTKO

Kolejny dzień, kolejna walka
Mimo tylu stoczonych ta i tak nie będzie łatwa
Dróg do poznania jest naprawdę wiele
Ode mnie zależy która stanie się moim celem

Zobacz jak biegnę wciąż przed siebie
Jednym tchem nie patrząc wstecz (Nie patrzę wstecz)
Jestem ogniem i płomieniem
Zobacz jak unoszę się ponad wszystko to, co rani mnie (Rani mnie)
Jestem siłą, która rośnie z każdym dniem

Nie przygaszą mnie puste słowa
Chcę zacząć budować mój świat od nowa
Każda porażka uczy nabierać wiatru w skrzydła
By po upadku znów móc wstać i wygrać

Zobacz jak biegnę wciąż przed siebie
Jednym tchem nie patrząc wstecz (Nie patrzę wstecz)
Jestem ogniem i płomieniem
Zobacz jak unoszę się ponad wszystko to, co rani mnie (Rani mnie)
Jestem siłą, która rośnie z każdym dniem

Znajdź tę siłę
Znajdź tę wiarę
Jest ukryta w każdym z nas
Wystarczy jedna mała iskra
By zapłonął cały twój świat

Zobacz jak biegnę wciąż przed siebie
Jednym tchem nie patrząc wstecz (Nie patrzę wstecz)
Jestem ogniem i płomieniem
Zobacz jak unoszę się ponad wszystko to, co rani mnie (Rani mnie)
Jestem siłą, która rośnie z każdym dniem


2. DZIEŃ ZA DNIEM

Kolejny dzień znów niespokojny sen
Odbijam się i biorę wdech
Podniosę [?] nie mogę spóźnić się
Dlaczego wciąż oni ode mnie coś chcą
Wypalam się
Co zrobić mam, Czy ten pośpiech jest cokolwiek wart

Tak dzień za dniem, ten płomień gdzieś na serca dnie
Na scenie w końcu wznieca się
Jesteśmy tu, z wami dosięgamy chmur
Będziemy do utraty tchu

Wyścig trwa by zdobyć świat
Czuję strach, karuzela wciąż trwa
Mój [?] płonie, uciekam im, całkiem
Myślami błądzić, odkrywać gdzieś
Krok w krok bezmyślnie za czymś biec
Warto zwolnić by odnaleźć życia cel

A kolory to nie tylko czerń i biel

Tak dzień za dniem, ten płomień gdzieś na serca dnie
Na scenie w końcu wznieca się
Jesteśmy tu, z wami dosięgamy chmur
Będziemy do utraty tchu
Do utraty tchu

I nie mam nic, i nie mam nic do stracenia (Na to licz, marzenia)
Od szarości dnia, od szarości dnia uciekać (Nic nie zatrzyma mnie)

Nic nie zatrzyma mnie
Nie zatrzyma mnie
Nie zatrzyma mnie
Właśnie tego chcę
Uwolnić się

Tak dzień za dniem, ten płomień gdzieś na serca dnie
Na scenie w końcu wznieca się
Jesteśmy tu, właśnie tu z wami dosięgamy chmur
Będziemy do utraty tchu
Do utraty tchu
Tak dzień za dniem (Dzień za dniem), ten płomień gdzieś na serca dnie
Na scenie w końcu wznieca się
Jesteśmy tu, właśnie tu, niech zgasną światła wokół nas
To jest nasz czas


3. DO WALKI STAŃ

Wiosenna noc znów czai się na me marzenia
Wciąż szukam szeptów, wspomnień dawnych czar
Głęboko gdzieś ukryta moc istnienia
Pozwala przetrwać ten niepewny czas
Pozwala przetrwać ten niepewny czas

Próbuje bieg, próbuje gnać
Choć wiem, że brak mi sił
Jednak nadzieja daje wielką szansę mi
Gdy noc przeminie powiem sobie cicho
"Weź myśli w garść, do walki stań z jutrzejszym dniem"

Głuche wspomnienia gryzą pustą moją duszę
Żywią się mną, spijają moją krew
Choć nie znam drogi, wciąż uciekać muszę
Nim wstanie świt, dogonię nowy sen
Nim wstanie świt, dogonię nowy sen

Próbuje bieg, próbuje gnać
Choć wiem, że brak mi sił
Jednak nadzieja daje wielką szansę mi
Gdy noc przeminie powiem sobie cicho
"Weź myśli w garść, do walki stań z jutrzejszym dniem"

Nie mogę patrzeć wstecz
Nie mogę, to zabija mnie
Nie mogę poddać się
Lecz mogę więcej niż spodziewasz się
Nie mogę patrzeć wstecz
Nie mogę, to zabija mnie
Nie mogę poddać się
Lecz mogę więcej, więcej niż spodziewasz się

Próbuje bieg, próbuje gnać
Choć wiem, że brak mi sił
Jednak nadzieja daje wielką szansę mi
Gdy noc przeminie powiem sobie cicho
"Weź myśli w garść (Do walki stań z jutrzejszym dniem)"
Próbuje bieg, próbuje gnać
Choć wiem, że brak mi sił
Jednak nadzieja daje wielką szansę mi
Gdy noc przeminie powiem sobie cicho
"Weź myśli w garść, do walki stań z jutrzejszym dniem"


4. JEŚLI TEGO CHCESZ

Szara codzienność, karuzela marzeń
Nie taki w życiu przysłania Cię
Podnosisz kącik ust na myśl tych zdarzeń
Gdzie gasną światła wraca gorzki

Głowa do góry, jeszcze będą dni piękne
One pomogą nadać życiu większy sens
A to czego się boisz, boisz tak cholernie
Nie zostawi żadnych śladów, żadnych łez
Jeśli tylko tego chcesz

Istnienie to dar choć nie okiełznany
Ma ją świat, ma ją tak jak chcesz
Rozdrapując rany, wciąż te same rany
Utoniesz całkiem w otchłani łez

Głowa do góry, jeszcze będą dni piękne
One pomogą nadać życiu większy sens
A to czego się boisz, boisz tak cholernie
Nie zostawi żadnych śladów, żadnych łez
Jeśli tylko tego chcesz

Jeśli tego chcesz
Jeśli tego chcesz
Garściami życie bierz
Jeśli tego chcesz
Garściami życie bierz
Jeśli tego chcesz
Jeśli chcesz
Zamknij oczy, [?] strach
Bez żalu, bez łez
Jeśli tylko tego chcesz
Zamknij oczy, [?] strach
Bez żalu, bez łez
Jeśli tylko tego chcesz


5. OCAL MNIE

Serce pokryte bliznami znowu zaczęło bić
Słodzone twoimi słowami nie powinno w tym dłużej tkwić
Pokaże ci mój świat, zobaczysz co z nim zrobiłeś
Jak bardzo [?]

Ocal mnie od świata zła
[?] jak ja
Niewolnikiem stałam się
Stałem się
Ocal mnie od świata zła
[?] jak ja
Błagam Cię, uratuj mnie

Byłem pewny, że znalazłem swoje miejsce
Lecz ty zdradziłaś mnie
Stałem się wszystkim czego dotknę, a ty [?]
Moim najgorszym snem

[Przed-Refren: Tomasz Lenart, Weronika Lenart & Tomasz Lenart]
Dałeś nadzieję
Dałeś kłamstwo
Wziąłeś nóż
I wbiłeś prosto w serce

Ocal mnie od świata zła
[?] jak ja
Niewolnikiem stałam się
Stałem się
Ocal mnie od świata zła
[?] jak ja
Błagam Cię, uratuj mnie

Nie byłeś pierwszym, który zawiódł mnie
Nie byłeś pierwszym, który zdradził mnie
Błagam Cię, uratuj mnie
(Mnie)


6. HORROR MASAKRA

Sumienie gryzie moją duszę
Marzenia odpływają w dal
I niby teraz nic nie muszę
Jednak chcę
Chęć jakiegoś zaistnienia
I spełnienia myśli swych
Wciąż nachodzą mnie wspomnienia
Głuche, puste, pomóż mi
Pomóż mi

Uśmierz mnie bo nie ma po co żebym cierpiała nocą
Rozszarp moją nędzną duszę
W końcu kiedyś umrzeć muszę
Uśmierz mnie bo nie ma po co żebym cierpiała nocą
Rozszarp moją nędzną duszę
W końcu kiedyś umrzeć muszę

Diabeł już zaciera ręce
[?]
Zginam się w strasznej męce
[?] wiele ran
W dali słychać śmierci śmiech
Miłość przelała kielich krwi
Moje życie wielki grzech
Policzone są me dni
Policzone są me dni

[Refren: Weronika Lenart]
Uśmierz mnie bo nie ma po co żebym cierpiała nocą
Rozszarp moją nędzną duszę
W końcu kiedyś umrzeć muszę
Uśmierz mnie bo nie ma po co żebym cierpiała nocą
Rozszarp moją nędzną duszę
W końcu kiedyś umrzeć muszę

Krwawy nóż i krwawe ręce
Martwe ciało, mroczne serce
Krwawy nóż i krwawe ręce
Martwe ciało, mroczne serce
Mrok zapada, powraca nieumarłe zło
Na ratunek za późno
Mrok zapada, powraca nieumarłe zło
Na ratunek za późno
Za późno
Za późno
Za późno
Za późno

Krew się leje dookoła
W oczach twoich wiele łez
Teraz widzisz, nic nie zdołam
Teraz błąd naprawić chcesz
Odebrałeś mi marzenia
Zostawiłeś mnie bez duszy
Żądasz dalej przebaczenia
Może Cię to coś nauczy
Nauczy

Uśmierz mnie bo nie ma po co żebym cierpiała nocą
Rozszarp moją nędzną duszę
W końcu kiedyś umrzeć muszę
Uśmierz mnie bo nie ma po co żebym cierpiała nocą
Rozszarp moją nędzną duszę
W końcu kiedyś umrzeć muszę


7. ROBIĘ SWOJE

Było ciężko a będzie jeszcze ciężej
Sam dobrze wiesz, umiesz zmienić życie w piękne
Kolejny raz chcesz pomóc, podać rękę
Nie tym razem, już nie zagram w twoją gierkę

Szyderczy uśmiech, pod nim schowany cały gniew
Ciepłe słowa, same kłamstwa i fałsz ([?])

Robię swoje, z tobą czy bez ciebie
To moja szansa, moje przeznaczanie
Zawsze do przodu by osiągać swoje cele
Nie patrzę wstecz, drugi raz mnie nie zawiedziesz
Robię swoje, z tobą czy bez ciebie
To moja szansa, moje przeznaczanie
Zawsze do przodu by osiągać swoje cele
Nie patrzę wstecz, drugi raz mnie nie zawiedziesz

Serce wciąż próbuje wierzyć
I rozum mówi "Lepiej nie"
[?] palec z wielką raną
Która nie chcę goić się

W głowie ciągły niepokój i zamęt
W swoich myślach sam już gubisz się
Jak zamknięty w labiryncie
Z którego wyjścia nie znajdziesz już, nie

Robię swoje, z tobą czy bez ciebie
To moja szansa, moje przeznaczanie
Zawsze do przodu by osiągać swoje cele
Nie patrzę wstecz, drugi raz mnie nie zawiedziesz
Robię swoje, z tobą czy bez ciebie
To moja szansa, moje przeznaczanie
Zawsze do przodu by osiągać swoje cele
Nie patrzę wstecz, drugi raz mnie nie zawiedziesz

Z każdą blizną stajesz się silniejszy
Z każdym błędem stajesz się mądrzejszy
Każda porażka przybliża Cię do celu
Choć już dawno skreśliło Cię tak wielu
Z każdą blizną stajesz się silniejszy
Z każdym błędem stajesz się mądrzejszy
Każda porażka przybliża Cię do celu
Choć już dawno skreśliło Cię tak wielu

Robię swoje, z tobą czy bez ciebie
To moja szansa, moje przeznaczanie
Zawsze do przodu by osiągać swoje cele
Nie patrzę wstecz, drugi raz mnie nie zawiedziesz
Robię swoje, z tobą czy bez ciebie
To moja szansa, moje przeznaczanie
Zawsze do przodu by osiągać swoje cele
Nie patrzę wstecz, drugi raz mnie nie zawiedziesz


8. LUSTRO

Gdy poczujesz swoją moc
Nic nie powstrzyma Cię
Znajdujesz słaby punkt
I uderzasz
bez żadnej empatii
Bez zrozumienia
Nie zważając na konsekwencje swoich słów

Nigdy nie spróbujesz tylko ciągle krytykujesz
Chciałbyś wszystkiego, nie dając niczego
Nigdy nie zrozumiesz gdy samemu nie poczujesz
Nim obejrzysz się, znów zostaniesz sam na dnie

Czy naprawdę nie widzisz, przejrzyj na oczy
Podcinając skrzydła innym, upadasz jako pierwszy
Popatrz na siebie, daj coś od siebie
Nie zbudujesz sukcesu na porażce innych

Nigdy nie spróbujesz tylko ciągle krytykujesz
Chciałbyś wszystkiego, nie dając niczego
Nigdy nie zrozumiesz gdy samemu nie poczujesz
Nim obejrzysz się, znów zostaniesz sam na dnie
Nigdy nie spróbujesz tylko ciągle krytykujesz
Chciałbyś wszystkiego, nie dając niczego
Nigdy nie zrozumiesz gdy samemu nie poczujesz
Nim obejrzysz się, znów zostaniesz sam na dnie

Popatrz w lustro (Popatrz w lustro), powiedz jakie to uczucie
[?]
Popatrz w lustro (Popatrz w lustro), powiedz jakie to uczucie
Gdy pośród wszystkich innych tylko ty jesteś bez wad

Nigdy nie spróbujesz tylko ciągle krytykujesz
Chciałbyś wszystkiego, nie dając niczego
Nigdy nie zrozumiesz gdy samemu nie poczujesz
Nim obejrzysz się, znów zostaniesz sam na dnie
Nigdy nie spróbujesz tylko ciągle krytykujesz
Chciałbyś wszystkiego, nie dając niczego
Nigdy nie zrozumiesz gdy samemu nie poczujesz
Nim obejrzysz się, znów zostaniesz sam na dnie


9. TYM CO PALĄ TWÓJ ŚWIAT...

Znajoma droga prowadzi donikąd
Bez drogowskazu nie odnajdziesz się
Próbując na ślepo, bez pragnień i celów
Przebyta setki razy nie poprowadzi Cię

Znajoma twarz nagle staje się obca
Nie poznajesz kto jest z tobą, kto nie
Rozrywa myśli, szukasz ucieczki
Nic nie poznajesz, wszystko inne jest takie złe

Wszystko takie samo, a takie inne
Wszystko takie puste i takie zimne
Wszystko takie samo a takie dziwne
Muszę się wydostać nim wszystko zniknie

To co lata polowałeś
Na co tyle pracowałeś
Z tego wszystkiego pozostał tylko niespełniony sen

Wątpliwości Cię paraliżują
W ciągłym strachu, że nie uda się
Czy jest za późno, by wszystko cofnąć
A czy za wcześnie, za wcześnie by poddać się

Wszystko takie samo, a takie inne
Wszystko takie puste i takie zimne
Wszystko takie samo a takie dziwne
Muszę się wydostać nim wszystko zniknie

Czy to ja? Czy to ja jeszcze ja?
Muszę uciec, muszę się uwolnić
Co po mnie, co warte zapomnienia
Uciec, nie patrzyć jak świat przemija

Tym co palą Twój świat z bezpiecznej odległości
Przyglądasz się, byle tylko się nie sparzyć
To jedyne co teraz ma życie
Chory w nas strach, którego już nawet nie próbujesz zwalczać
Nie robisz nic, a twoja obojętność w końcu zacznie Cię wykańczać
Odbiorą Ci wszystko, w złudnej iluzji zostawią
Jak marionetką, zanim wyrzucą się chwilę pobawią
Usta chcą krzyczeć ale milczą
[?] klaszczą w krok melodii
Do której całym tłumem tańczysz
Dopóki świateł nie zgaszą
Tym co palą Twój świat z bezpiecznej odległości
Przyglądasz się


10. PIEKŁO NA ZIEMI

Widzisz świat jak ten cały jego jad
Rozprasza się w każdym z nas
(W każdym z nas)

Nieodwracalnie i nieubłagalnie
Przenika przez życie, które jedno masz

Nienawiści czując smak
Z nienawiści czując strach
Wiara upada gdy ona tak włada
I zamienia świat
W blask piekła na ziemi
Nienawiści czując smak
Z nienawiści czując strach
Wiara upada gdy ona tak włada
I zamienia świat
W blask piekła na ziemi

Prawdziwy w kłamstwach
Fałszywy w słowach
Niszczy wszystko co dobre, co ludzkie
Tak złudnie daje nadzieję i czas

Niszczy wszystko co dobre, co ludzkie
Tak złudnie daje nadzieję i czas

Nienawiści czując smak
Z nienawiści czując strach
Wiara upada gdy ona tak włada
I zamienia świat
W blask piekła na ziemi
Nienawiści czując smak
Z nienawiści czując strach
Wiara upada gdy ona tak włada
I zamienia świat
W blask piekła na ziemi

Тексты песен добавлены czeski21 - Изменить эти тексты песен