Ignis Fatuus (PL-1) : Pluję Na Twój Grób

Black Metal / Poland
(2014 - Old Temple)
Узнать больше

Тексты песен


1. ANTYKLECH

Kiedy przyjdzie chwały dzień
Popłynie klech krew
Bogowie dawni odrodzą się
Rozpalą stosy chrześcijańskich krzyży
I nadejdzie ogień i mgła
Pogański naród pełen zła
Wytępi klech z ziemi tych
Mroźną nocą między wilkami
Wśród ich skowytu, leśnej otchłani
Hymn przelany przez łzy i krew
W jasnym całunie bieli śniegów
Tobie matko oddaję mą ziemię

Antyklech, Antyklech, Antyklech

Kiedy przyjdzie chwały dzień
Popłynie klech krew
Bogowie dawni odrodzą się
Rozpalą stosy chrześcijańskich krzyży
I nadejdzie ogień i mgła
Pogański naród pełen zła
Wytępi klech z ziemi tych
Mroźną nocą między wilkami
Wśród skowytu, leśnej otchłani
Hymn przelany przez łzy i krew
W jasnym całunie bieli śniegów
Tobie matko oddaję mą ziemię.


2. CZAS TRWOGI

Gdy na alarm zagrzmią gromy
Skończy się czas nieskończony
W pył się zwalą ziemskie trony
Kiedy czas nadejdzie trwogi

Wrócą do nas dawne Bogi
Przejdą innych światów progi
Zdepczą krzyż co ludziom wrogi
Wiódł od wieków na stracenie

Świat przebiegnie spazmu drżenie
Wody mórz ogarnie wrzenie
Na przeklęte ludzkie plemię
Spadnie rozpacz i zniszczenie

Ludzkość naznaczyła skaza
Obcy bóg wyznawców zdradza
W proch upada jego władza
Bunt podnoszą wolne ludy

Z oczu spadła łuska złudy
Jak na trumnę ziemi grudy
Opadają w bryłach rudych
Grzebiąc wiarę i nadzieję

Wiatr historii w twarz nam wieje
Póki krew się nie przeleje
Nie przeminą dawne dzieje
Nie nadejdzie czas zwycięstwa


3. Pluję na twój grób

Dwa tysiące lat czekałem i planowałem
Co z Tobą począć... tyle kłamstw...
Tyle krwi... ofiary składałem
Dziewicze krzyki hymnem stały się!!!
Mroźną nocą czarną duszę niczyją...
Ukryłem się jak zdyszały pies
A teraz pluję na Twój grób! A teraz pluję na Twój grób!
Dwa tysiące lat czekałem i planowałem
Co z Tobą począć... tyle kłamstw...
Tyle krwi... ofiary składałem
Dziewicze krzyki hymnem stały się!!!
Mroźną nocą czarną duszę niczyją...
Los rzucił mnie na stos, ukryłem się jak zdyszały pies
Zgiń, zgnij, zdychaj!!!
Lej szczyny w mroczny srom.


4. MOR

Jestem tysiącem wiatrów dmących
Jestem diamentowym błyskiem
Jestem suchym zbożem światłem
Jestem mroźnym deszczem

Kroją mnie kroją mnie szkła kawałki łykam
Kroją mnie kroją mnie krew co krok z otwartych ran

Oto świat bez śmierci świat śmierci bez mordu
Świat mordu bez rozkazu, rozkaz bez głosu
Świat głosu bez ciała i ciała bez Boga

Świat głosu bez ciała i ciała bez Boga
Świat Boga bez imienia, imienia bez losu

Kroją mnie kroją mnie szkła kawałki łykam
Kroją mnie kroją mnie krew co krok z otwartych ran
Kroją mnie kroją mnie szkła kawałki łykam
Kroją mnie kroją mnie krew co krok z otwartych ran

Połóż mi skronie o śmierci, połóż mi skronie o śmierci
Połóż mi skronie o śmierci

Kroją mnie kroją mnie szkła kawałki łykam
Kroją mnie kroją mnie krew co krok z otwartych ran
Oto świat bez śmierci, świat bez śmierci MOR
Świat głosu bez ciała, świat Boga bez imienia

Kroją mnie kroją mnie szkła kawałki łykam
Kroją mnie kroją mnie krew co krok z otwartych ran
Oto świat bez śmierci, świat bez śmierci MOR
Świat głosu bez ciała, świat Boga bez imienia
MOOOOOORRRRR


5. CZARNY TRON

W jasnym całunie bieli śniegów
Między jodłami przyszło powstać znów
Zapomnianym przed wiekami
Śpiącym wśród klątw roztopić lud
Wszystkich katolików wygonić stąd
Weles powstanie ze swego tronu
Przybędzie dziś z dalekiej nawii
Przywiedzie dusze opiekun żerców
Zmrozi serca bezbożnych szyderców
Kudłaty koźle pożeraczu zmarłych
Przybądź z wiatrami z północnych krain
Lunarny herosie troisy
Pozwól dziś w nocy
Wyjść duszy z ukrycia
Po kołacz i ogień świetlisty
Nieś nasze dusze koźle kudłaty
Żerco ostatni kapłanie
Zasiądź na swym czarnym tronie
Gdziekolwiek dzień.


6. WATAHA

Zamarzniętym jeziorem
Mknie wilcza gromada szarych cielsk

Lśnią złociste oczy i co chwile cień jakiś
Rzuci się wśród stada

Warknie kłem zatnie
Krwią biały lód zbroczy

Poprzez lasy poprzez śniegi nieznane ostępy
Pędzi czarny goń wilczy wśród zimowej ciszy
Pośród sosen jodeł limb krętych
Pędzi mknie na oślep ze zmęczenia dyszy

Na srebrnej polanie stado przystanęło
Przysiadło i podniosło bure łby do góry
Pieśń wilczą i dziką sto gardeł zaczęło
A wiatr ją porwał i uniósł pod chmury

Krew zagrała im w żyłach tęskny zew obudził
W każdym wilczym ciele pragnienie posoki
Które odgłos strzału może by ostudził
Gdyby wilczych cieni nie było tak wiele.


7. PÓŁNOCNA STRONA KARPAT

(No lyrics available)


8. MATKA ZIEMIA

Ogień i wiatr
Ziemia i las woda jak czas życie i śmierć
Los jak kat
Mrok i blast
Pamięć trwoga i strach

Ziemio matko rozkoszy
Płodna wilgotna w dzień i w nocy
Ogniu płomienny gorący
Wypal chrześcijaństwo
Wietrze użycz mym myślom
Siłę i burzy szybkość
Wodo daj duszę czystą
Którą grubym lodem skuwasz zimą

Ogień i wiatr
Ziemia i las
Woda jak czas
Życie i śmierć
Los jak kat
Mrok i blast
Pamięć trwoga i strach.

Тексты песен добавлены czeski21 - Изменить эти тексты песен