IRA (PL) : Londyn 08:15

Hard Rock / Poland
(2007 - QL Music)
Saber mais

Letras

1. INTRO

(Instrumental)


2. LONDYN

Dla tych, co chcieli tu osiągnąć coś, nic nie kradnąc
Dla tych, co chcieliby co proste jest, przyszło łatwo
I tym, co mają prócz nadziei stu jakieś plany
8.15 Londyn miesiąc wprzód wyprzedany

A każdy chciał tu przecież normalnie żyć mimo wszystko
Bez tej paranoi, po prostu żyć, mimo wszystko
Bo ile można szarpać się, bić o przetrwanie z każdym dniem?
No chyba, że to warto znieść...

Dla tych, co chcieli tu do czegoś dojść bez układów
Dla tych, co są stworzeni po to, by sobie radzić
Dla tych, co pokonają w sobie lęk i tęsknotę
Nagrodą dzisiaj będzie równy start samolotem

A każdy chciał tu przecież normalnie żyć mimo wszystko
Bez tej paranoi, po prostu żyć, mimo wszystko
Bo ile można szarpać się, bić o przetrwanie z każdym dniem?
No chyba, że to warto znieść... Mimo wszystko

A każdy chciał tu przecież normalnie żyć mimo wszystko
Bez tej paranoi, po prostu żyć, mimo wszystko
Bo ile można szarpać się, bić o przetrwanie z każdym dniem?
No chyba, że to warto znieść... Mimo wszystko
Mimo wszystko


3. GDYBY TAK

Upiłem się na śmierć,
A jednak żyje wciąż.
Do kranu błędny krok.
Po fajkach szary ślad,
A w głowie ostry jeż.
Wychodzę a tu deszcz.

Gdyby tak z głową w chmurach powiedz gdzieś,
Niczym nie przejmować się, odpocząć.
Gdyby tak dorwać chwilę która jest,
I brać z niej pełną garść.

Przy kasie, kasy brak,
I wszystko wzięło w łeb.
Mój nałóg albo chleb.
Powracam snując dym,
Z myślami znów się bić.
Jak ciężko łatwo żyć.

Gdyby tak z głową w chmurach powiedz gdzieś,
Niczym nie przejmować się, odpocząć.
Gdyby tak dorwać chwilę która jest,
I brać z niej pełną garść.

Jak ciężko łatwo żyć...

Gdyby tak z głową w chmurach powiedz gdzieś,
Niczym nie przejmować się, odpocząć.
Gdyby tak dorwać chwilę która jest,
I brać z niej pełną garść.
Pełną garść...


4. GŁAZ

Wszyscy radzą nie wypada żyć tak jak żyłeś choć tego chcesz
W twoim wieku to się kończy a nie zaczyna i chyba to wiesz

Kiwam głową każdej z tych bzdur
Z tyłu są drzwi przede mną mur

Jak głaz lawiną z gór na dół gnam
Porwę za sobą co na drodze mam
Jak głaz toczę się by nabrać sił
To jest mój czas

Dbaj o siebie bo już lepiej z tobą nie będzie bo jak ma być
Nie bądź pewien że jest jutro nic nie odkładaj co trzeba zrób dziś

Z mojej półki biorą pod nóż
Kiedy mam żyć jeśli nie już

Jak głaz lawiną z gór na dół gnam
Porwę za sobą co na drodze mam
Jak głaz toczę się by nabrać sił
To jest mój czas
Właśnie mój czas

Z mojej półki biorą pod nóż
Kiedy mam żyć jeśli nie już

Jak głaz lawiną z gór na dół gnam
Porwę za sobą co na drodze mam
Jak głaz toczę się by nabrać sił
To jest mój czas właśnie mój czas
To jest mój czas właśnie mój czas
To jest mój czas najlepszy czas


5. JESZCZE JEDEN DZIEŃ

(Instrumental)


6. TROCHĘ WOLNIEJ

Ludzie biegną pan co krzyczy też,
Już o jeden krok przed sobą jest.
Modna pani nie chce spóźnić się,
Bo podwyżkę miał dać jej szef.
Młody tata trzeci etat ma,
W domu zdąży tylko spać.
Każdy pędem bo ucieka czas,
Przecież tyle tu ważnych spraw.

Trochę wolniej po co gonić tak,
W imię czego tracić głowę?
Trochę wolniej życie ma swój smak,
Noga z gazu, zobacz coś choć raz.

Ludzie pędzą dziecku spieszy się,
Klucz na szyi ma i szkoły dwie.
Karierowicz biegnie bo ma cel,
Zdobyć wszystko chce w jeden dzień.
Ważnym gościem trzepie każdy nerw,
Coś na wczoraj chciałby mieć.
Jakiś oddech parę krótkich przerw,
Czasu więcej to stresu mniej.

Trochę wolniej po co gonić tak,
W imię czego tracić głowę?
Trochę wolniej życie ma swój smak,
Noga z gazu, zobacz coś choć raz.

Gdy klapki na oczach masz,
Co zobaczyć chcesz?
Życie ma barwy i kształt,
Porozglądaj się.

Trochę wolniej po co gonić tak,
W imię czego tracić głowę?
Trochę wolniej życie ma swój smak,
Noga z gazu, spalisz mniej

Trochę wolniej po co gonić tak,
W imię czego tracić głowę?
Trochę wolniej życie ma swój smak,
Noga z gazu, zobacz coś choć raz.


7. TACY JAK MY

Takim jak my miejsca brak
Takim jak my inny świat
Sami wciąż ze sobą dla nikogo bóg tu zesłał nas
Z lądu wprost na głębię w dół z obłoków w rzeczywisty czas

Noc jak ptak
Skrzydłami tłucze o nasz dach
Spada grom a my
Wtuleni w siebie wiemy że to złe sny

Takim jak my w oczy wiatr
Tacy jak my w domkach z kart
Sami wciąż ze sobą dla nikogo bóg tu zesłał nas
Z lądu wprost na głębię w dół z obłoków w rzeczywisty czas

Noc jak ptak
Skrzydłami tłucze o nasz dach
Spada grom a my
Wtuleni w siebie wiemy że to złe sny
Sny - to tylko sny
Sny - to tylko sny
Noc jak ptak
Skrzydłami tłucze o nasz dach
Spada grom a my
Wtuleni w siebie wiemy że to złe sny
To złe sny
To złe sny
To złe sny


8. CHŁOPIEC

Wiem jak ma być, że to ma przyjść
Ale nie tak na siłę
Bądź pewna mnie, nie znudzę się
Osiem lat nie znudziłem

Nie ma co już nie rób scen
Nie ma co już temat zmień

Daj mi czas, jakiś czas
Rok lub dwa
Bym zrozumiał sam
Że już jestem ciebie wart
Każdą noc każdy dzień
Ciśniesz mnie
Przecież kocham cię
I jest dobrze tak jak jest

Ty wciąż chcesz dat jak to być ma
Wiedzieć chcesz na czym stoisz
Jak nikt znasz mnie ułoży się
Powiedz czego się boisz

Nie ma co już nie rób scen
Nie ma co już temat zmień

Daj mi czas, jakiś czas
Rok lub dwa
Bym zrozumiał sam
Że już jestem ciebie wart
Każdą noc każdy dzień
Ciśniesz mnie
Przecież kocham cię
I jest dobrze tak jak jest

Bo jest dobrze tak jak jest
Bo nam dobrze tak jak jest
Bo mi dobrze tak jak jest

Daj mi czas jakiś czas
Rok lub dwa
Bym zrozumiał sam
Że już jestem ciebie wart


9. CZY NIE MA JUŻ NIC

Wszyscy chcemy coraz więcej
Coraz więcej mamy
Tym jesteśmy, na co nas stać
Nowe rzeczy i pieniądze
Po to zdobywane
Żeby z wyższej półki móc brać
Marketem świat
Człowiek pustostanem

Czy nie ma już nic
Nic dla czego warto żyć
Jakiś sens
Czy nie ma już nic
Nic dla czego warto być
Życia treść - jeśli jest - odnajdę

Będąc nikim dla nikogo
Wiem już co straciłem
I co znaczy naprawdę mieć
Teraz widząc błędne koło
Jakie zatoczyłem
Zrozumiałem po co się jest
Jak ważny cel
Na początku drogi

Czy nie ma już nic
Nic dla czego warto żyć
Jakiś sens
Czy nie ma już nic
Nic dla czego warto być
Może coś może ktoś jak ty (jak ty?)
Czy nie ma już nic
Nic dla czego warto żyć (warto żyć?)
Życia treść jeśli jest odnajdę
Znajdę

Plastikowy próżny świat
Wciąż zabiera życie nam
A naprawdę nie jest wart
Ani jednej chwili
Ani jednej chwili

Czy nie ma już nic
Nic dla czego warto żyć
Jakiś sens
Czy nie ma już nic
Nic dla czego warto być
Życia treść - jeśli jest - odnajdę


10. SZKODA DNIA

Co było wiem - znam nie od dziś
Mam przecież to we krwi
Jak z tylu klęsk wyplątać się
By już widzieć to co jest

Życie krótkie zbyt

Szkoda dnia by stać
Nie czas by patrzeć w tył
Szkoda dnia by stać
By tym co było żyć

Kto komu gdzie na odcisk wszedł
Kto mówił tak kto nie
Zmyślony wróg na kogoś hak
Nie tak miało być nie tak

Przecież jedno życie

Szkoda dnia by stać

Nie czas by patrzeć w tył
Szkoda dnia i nas
By tym co było żyć

Historia nam
Jutro na wczoraj zmienia
Warto by raz
Zamknąć ją na klucz

Jedno życie

Szkoda dnia by stać
Nie czas by patrzeć w tył
Szkoda dnia i nas
By tym co było żyć
Szkoda dnia by stać
Nie czas by patrzeć w tył


11. NIE PYTAJ

Co źle zrobiłem?
Z kumplami w miasto żaden grzech
Być może owszem coś wypiłem
Właściwie o co męczysz mnie

Oooo! Lepiej nie pytaj
Czego chcesz
Tym zdrowsza jesteś im mniej wiesz
Oooo! Lepiej nie pytaj
Czego chcesz
Idź lepiej spać nie spinaj się

Wiem nie wypada
Lecz przecież każdy dobrze wie
Po pijanemu to nie zdrada
I nie ja ją lecz ona mnie

Oooo! Lepiej nie pytaj
Czego chcesz
Tym zdrowsza jesteś im mniej wiesz
Oooo! Lepiej nie pytaj
Czego chcesz
Idź lepiej spać nie spinaj się

Oooo! Lepiej nie pytaj
Szczęście me
Ciekawość kiedyś zgubi cię
Oooo! Lepiej nie pytaj
Czego chcesz
Tym zdrowsza jesteś im mniej wiesz
Oooo! Lepiej nie pytaj
Nie dręcz mnie
Tak dobrze nam czy tobie źle?

Oooooooo lepiej nie pytaj
Wsadzasz nos
W nieswoje sprawy - będzie cios


12. LABIRYNT

Dalej - tu nie ma nic
Dalej - ściana bez drzwi
To martwy punkt - my żywi w nim
Labirynt pragnie naszej krwi

Wyjście jest jedno, tysiąc wejść
Teraz to wiesz
By nikt nie wyszedł każdy wszedł
Tam po własną śmierć
Wyjście jest jedno, tysiąc wejść
Teraz to wiesz
By już nie wrócił ten kto wszedł
Koniec marny jest

Dalej - nie można już
Dalej - kolejny mur
Nie wraca nikt lecz przyjdą znów
Zdobywcy marzeń ściętych głów

Wyjście jest jedno, tysiąc wejść
Teraz to wiesz
By nikt nie wyszedł każdy wszedł
Tam po własną śmierć
Wyjście jest jedno, tysiąc wejść
Teraz to wiesz
By już nie wrócił ten kto wszedł
Koniec marny jest

Wyjście jest jedno, tysiąc wejść
Teraz to wiesz
By nikt nie wyszedł każdy wszedł
Tam po własną śmierć
Wyjście jest jedno, tysiąc wejść
Teraz to wiesz
By już nie wrócił ten kto wszedł
Koniec marny jest


13. OKNO

Nie dokończyłem kilku ważnych spraw
Nie zapisałem myśli
W pokoju pełnym wspomnień siedzę sam
Teraz już, czuje jak

Za moim oknem czas
Powoli płynie tam,
Gdzie odtąd ty i ja
Będziemy tylko w snach

Spróbuje poukładać sobie świat
Zapisze wszystkie myśli
Lecz wiem że kiedy znów nadejdzie noc
Będę czuł zawsze jak

Za moim oknem czas
Powoli płynie tam,
Gdzie odtąd ty i ja
Będziemy tylko w snach

Tak chciałbym poczuć jeszcze raz
To czego nie ma już między nami
Samotność nie opuszcza mnie
Czuje jak ginie świat

Za moim oknem czas
Powoli płynie tam,
Gdzie odtąd ty i ja
Będziemy tylko w snach...

Ledras adicionadas por czeski21 - Modificar estas letras