Garden Of Sadness : The Futility of Life Makes Me Sick
Lyrics
1. HOW MUCH LONGER?
W dzień staram się przetrwać
Nocą myślę jak umrzeć
Jak długo jeszcze wytrzymam
W tym stanie, gdy pustka aż boli
Żadnego argumentu za istnieniem
Żadnej korzyści z egzystencji
Nic nie jest w stanie rozbić tej skorupy
Bezsensu trwania i niemocy do działania
Nic nie działa i nic nie może
Uleczyć patologii mego umysłu
Mogę się spodziewać, że będzie tylko gorzej
Że stracę rozum już doszczętnie
Jestem niewolnikiem tego paskudnego świata
Ale także mojej głowy i schematów rozumowań
Dochodzę więc do wniosku, że wolność nie istnieje
Nawet po śmierci będzie jedynie niebyt
2. BROKEN REWARD SYSTEM
Epizody eskapizmu przerywają ciąg cierpienia
Choć tylko pozornie, bo otchłań czai się stale
Układ nagrody nie działa, nic nie generuje satysfakcji
Jest tylko chwilowe zapomnienie o bólu, pustce i strachu
Zawieszony między życiem a śmiercią
Uwięziony między trwaniem a niebytem
Przesiąknięty zgnilizną tego świata
Rzygający tym, co dla innych jest wartością
Motywacja nie istnieje, wszelki sens działań rozpływa się w nicości
Gdzie szukać spełnienia, gdy wszystko jest bezwartościowe?
3. NO MASTERS, NO SLAVES
W dupie mam świat zbudowany na hierarchii, nierównościach i przemocy
Pluję na wasz świat pełen władców i bogaczy, a z drugiej strony biedy i wyzysku
Fałszywych religii i bzdurnych narodów, służących jedynie do kontroli i manipulacji
Pustych przekonań, dzielenia i generalizacji, kapitalistycznej pogardy
Nie jestem jego częścią i nigdy nie będę, ludzie są dla mnie zarazą
Nie są w stanie porzucić pustych i egoistycznych pragnień
Które w sumie służą tylko do budowania gówno wartego ego
Schemat istnienia oparty na wykorzystywaniu i kontrolowaniu innych
Uznawany jest tu za standard i pochwalany jako zaradność
Osoby nieakceptujące tego stanu rzeczy traktowane są jak dziwacy i odmieńcy
Nie wierzę już, że cokolwiek można tutaj zmienić
Jestem też zbyt wielkim tchórzem, by próbować
Obserwuje więc sobie w swojej skorupie
Jak małostkowa chciwość i próżność niszczą samych ludzi i planetę
lyrics added by czeski21 - Modify this lyrics