1. SILENT CONFESSION

(No lyrics available)


2. FEAR

You control my dreams
You write poems with my hand
You make me tremble and burst into tears
You create melodies
I feel catharsis

Yes, You hold me in my palm
You evoke emotions
You eat my bare sensitivity in the night
I know who is close to me and worth the last word
And who will hear my name in the wind above the tomb


3. HORYZONT ZALANY KRWIĄ

(No lyrics available)


4. BEGGING FOR RAIN

I'm begging You
For rain
Let heaven cry
Because I can"t


5. THE LAST WILL

Zanim umrę
Wrzuć wszystkie moje dźwięki do klatki
Wejdź na wzgórze nad myślącym lasem i wypuść między drzewa
Niech uronią żywicy, niech zaśpiewają moje imię

Zabierz filozofię, zostaw świadomość
Zbuduj mur pewności

Daj mi dotknąć po raz ostatni gładkiej skóry miłości

Moje myśli spal lub wyryj i istotę na drzewie owocowym
Spożyj jego owoc i sprawdź czy Cię nie zatruje

Poznaj ze sobą wszystkich mych braci i siostry - niech staną się rodziną

A gdy to się wypełni
Umrze mnie jak najmniej


6. WHEN THE SUN RISES

I'm falling dawn


7. ECHOES

(No lyrics available)

8. KSIĘŻYC MI ŚWIADKIEM

Grzęznę w błocie
w drodze na swój własny pogrzeb
Nogi odmówiły posłuszeństwa choć myśli idą dalej przed siebie
Nie zdążę...
Zawsze uwielbiałem dźwięk piasku sypanego na trumnę
Ale dziś słyszę tylko deszcz
I słowa wypowiadane przez Ciebie,
kimkolwiek jesteś.
Kimkolwiek jestem
Nieważne jak bardzo bym tego chciał
Nie umrę


9. NOSTALGIA

(No lyrics available)


10. MOTHER OF THE DEAD

Mother of the dead and a loners.
The fog is their breath.
Trees are the best confessor.
And the wind is the most sensitive touch.


11. KING OF FEARS

Go away
I'm waiting for my dream
Go away, king of fears
go away, king of fear of death,
Go away!


12. MEADOW

(No lyrics available)


13. A MIST

(No lyrics available)


14. JESTEM (bonus track)

Nie widzisz mnie, choć jestem tu
Nie słyszysz mnie, choć szeptem krzyczę
I nawet gdy śpisz, w Twe oczy patrzę
Częściej niż myślisz... Jestem...

Odnajdziesz mnie, w porannej mgle
Twój oddech mi wystarczy, by
Rozmawiać z Tobą na każdy temat
Oddychaj więc... Jestem.

Deszczem wycałuję Cię
Ciszą Cię utulę
Szumem wiatru zagram Ci
I drzewem się ukłonię

Przytrzymam w dłoni lęki Twe
Byś mogła choć na chwilę
Przypomnieć sobie jak to jest
Poczuć w pełni, że wciąż żyjesz