Burza : Niech Żyje Oddech i Jego Kres

Black Metal / Poland
(2016 - Depressive Illusions Records)
Saber más

Las palabras


1. PŁOŃ

Po co marzyć skoro można śnić?
Po co śnić skoro można gnić?
Moja dusza jest mogiłą,
Pogrzebałem wszystkie swoje sny,
Mijając każdy zespół uzależnień,
Wejrzyj we mnie,
I płoń!

Choć niebo nieugięte!
Cofa swoje słowa!
A przeklęty horyzont!
Zgniata me jestestwo!
Kogo pochwycił własny cień,
Ten nie przewidzi już swego losu,
I choćby oczy wypalił ogień,
Serce czuje nadal,
Wędzidła przeznaczenia.


2. W KAŻDEJ DŁONI JEST PĘTLA

Grubas zostawił po ludziach tylko cień,
Nightstalker wydłubał wszystkie sny,
Bogowie nigdy nie stali po naszej stronie,
Gdy świat ogarniał gruby cień.

Nienawiść tak silna,
Aż niemal namacalna,
Zaciska pętle,
Rozpaczy i pogardy,
Niewiedza zawsze była wrogiem ludzkości,
A ludzkość wrogiem wszystkiego co żyje.

Jak długo zajmie,
Twój rozkład?
Dekapitacja snów?
Bestie znów krążą,
Po świecie,
Zjadając serca sióstr,
Bez strachu kroczą,
Wśród ludzi,
Śmiertelnych,
Słabych, wątłych, pysznych.
Dzieci zrodzone,
W świecie pełnym ściętych głów,
Zbawcy wciąż nie ma,
Złu nie schodzi uśmiech z ust,
Zmarli wciąż milczą,
Milczy każdy grób,
Tam giną z obżarstwa,
A z drugiej strony z głodu,
Przeklina każdy trup ten mały świat,
Który wysłał go na wieczne poszukiwanie,
Swoich gwiazd.


3. GNIJE TA LUDZKA NIEGODZIWOŚĆ

Zamiast czcić mijający czas,
Chwile ulotne pełzające jak strach,
Przecieram jałowe szlaki,
Wypalone przez słońce,
I ludzką niegodziwość.

Twoją wiarą jest pogarda!

Każda wskazówka kopie nam grób,
To nas mija czas,
Rozkłada nas,
I zwraca wolność,
Znikąd donikąd,
Ciemności nie da się przetworzyć.


Okropny ból uciska me serce,
I dobrze,
Dwie rany kłute,
Jedna dla ciebie,
Druga dla matki Ziemi,
Gnije ta Ludzka Niegodziwość!
Gnij!


4. TAM GDZIE OBIECANO NIEBO WYROSŁY NAJWIĘKSZE CIERNIE

To nie jest czas pokoju!

Nie jest to czas ukojenia i wdzięku,
Szacunku,
Miłości,
Radości,
Litości,
To czas szarańczy,
Boska ręka w górze,
Sprzedana wolność,
Za miejsce w królestwie,
Obłudy!

Nie ważne czym jest prawda!
Niczyja ziemia traci blask!

Błogosławiona ziemia,
Spłonie w żarze płonącego nieba,
Nawet wiatr nie zaśpiewa,
Że ziemia jest ciemna,
Cicho łkając wyschnie ocean,
Skończy się salwa kłamstw,
Ojcze nasz niema przebacz!


5. POD NIEBIESKĄ FLAGĄ OCEANU

W odmęty spaść,
Upaść i stracić oblicze,
Światło stało się,
Nie do zniesienia.

Bluźniercze sojusze,
Czasu z przestrzenią,
Życia ze śmiercią,
Korzeniami do ziemi,
Podpisuje się stwórca wszechświata,
Którego domeną jest,
Krzywoprzysięstwo!
Napuchnie nami ziemia,
I choćby niebo rozpłatać,
Nie przyświeci już nam żadna idea,
Pod Niebieską Flagą Oceanu,
Oddychaj...


6. NIECH ŻYJE ODDECH I JEGO KRES

Błogosławiona jest droga którą znasz,
Śmierć oraz ciemność,
Podąży za nią każdy z nas,
Błogosławiony jest żywot który znasz,
Drzewa wciąż pochylają się nad,
Mogiłami które straszą ten świat.

Błogosławiony jest rozkład i światło,
Które wypali,
Całe życie i jego plon.
Niech żyje śmierć,
I sekret z nią związany,
Zdaję się że niebo,
Opłakuje życie,
Oraz jego plon.

Zdawałoby się że niebo,
Opłakuje ziemie,
Kiedy pada deszcz,
Lecz niebo nieugięte,
Chowa swoje słowa,
Niech żyje oddech,
I jego kres.


7. PRZYPŁYW

(Instrumental)


8. SACRAFICE (BATHORY COVER)

I summoned up the living dead
and demons in the skies
I drank from chalice warm and red
and watched the virgin die

Present at ungodly births in holy paradise
I spread eternal dark on earth
And raped mother of Christ

C'mon baby raise your knife
Welcome darling to my sacrifice

Tie the angel to the altar
Sacrifice to Lord of hell
Let the warm blood torrent, baby
While the moonlight sets the night on spell

I saw the lightning strike in the skies
And heard you roar of pain
Oh, lift the knife and strike once more
Your blood is mixed with the rain

C'mon baby raise your knife
Welcome darling to my sacrifice

Palabras añadidas por czeski21 - Modificar estas palabras