/Ostatnia Piecz/Ostatnia Piecz_6337.jpg)
Acheront (PL-2) : Ostatnia Pieczęć
/Ostatnia Piecz/Ostatnia Piecz_6337.jpg)
Teksty
1. HADES
Kiedyś mędrcy mówili mi,
Że, po śmierci, w dal w drogę trzeba iść.
Przejść przez wrota, rozpaczy i bólu.
Spojrzeć w oczy, bestii, zdradzonych dusz.
Hades!
Hades!
Hades!
Ref. Zapadam się pod ziemię .
Mój duch, wykrzykuje „Twój ruch”
Przechodzę przez podziemię.
Widzę Styks a za nim czeka On.
W głębi wiał, ognisty, blado krwawy wiatr.
Palił skórę, zamrażał oczu blask.
Widzę pałac z płomieni i czaszek stworzony,
Wiem na pewno, czeka na mnie, Pan skruszonych.
Hades!
Hades!
Hades!
Ref. Zapadam się pod ziemię .
Mój duch, wykrzykuje „Twój ruch”
Przechodzę przez podziemie.
Widzę Styks a za nim czeka On.
2. TRWOGA
Obaliłem rdzewiejący mur.
W swoim duchu widzę słońce zamiast chmur!
Sople ognia, zagasiły pychy woń.
Karbid chemii, celu meta i odżywam znów.
Ref: Teraz wiem, że warto dalej żyć,
Jasny blask, przepalił czarną nić.
W wiecznym śnie, dziś obudziłem się,
Lepszy czas, za słowo trzyma mnie.
Mija dzień, tydzień i miesiąc za miesiącem.
Rzeka ognia, mnie porywa, płynę, płynę z prądem!
Dzisiaj śmierć, a pojutrze pogrzeb.
W bólu radość, chęć przebicia narasta w moment!
Ref: Teraz wiem, że warto dalej żyć,
Jasny blask, przepalił czarną nić.
W wiecznym śnie, dziś obudziłem się,
Lepszy czas, za słowo trzyma mnie.
Życie płynie wielką gondolą strachu.
Przed porażką, śmiercią i utratą smaku!
Brakiem celów i samotnych lat.
Lęk przed lękiem klęka, jak uschnięty kwiat.
Ref: Teraz wiem, że warto dalej żyć,
Jasny blask, przepalił czarną nić.
W wiecznym śnie, dziś obudziłem się,
Lepszy czas, za słowo trzyma mnie.
3. STRACONE NADZIEJE
Widziałem wszystko jakby w śnie.
Co będzie dalej sam nie wiem.
Przespałem całe swoje pieprzone życie!
Czy mam żyć dalej dobrze wiesz.
Choroba, wszystko dręczy mnie.
Że zaraz umrę dobrze wiem.
Nie będę cierpieć bardziej, niż podczas życia!
To wszystko tak przygniata mnie.
Ref: Straciłem, nadzieje, ja w ogóle nie istnieje.
Wiedziałem jak będzie, mimo tej wielkiej więzi.
Wciąż piję, wciąż płaczę, ja Tobie nie wybaczę.
Czy spokój, czy zemsta, to wszystko wciąż mnie nęka.
Przez pryzmat bólu, widzisz mnie.
Gdy na mnie patrzysz, boisz się.
Chcesz uciec od mej duszy jak najdalej stąd!
Na zawsze spokój żywy mieć.
Widziałem w życiu sporo klęsk.
Sto razy gorszych od mojej.
Chce patrzeć w moją przyszłość, bez tragicznej wizji!
Ja pragnę kochać, dobrze żyć.
Ref: Straciłem, nadzieje, ja w ogóle nie istnieje.
Wiedziałem jak będzie, mimo tej wielkiej więzi.
Wciąż piję, wciąż płaczę, ja Tobie nie wybaczę.
Czy spokój, czy zemsta, to wszystko wciąż mnie nęka.
Pragnąłem żyć jak święty mnich.
Pragnąłem z Bogiem w zgodzie żyć.
Modliłem się do niego o śmierć nie raz!
Wyzionąć ducha, skończyć z tym.
Pomysł ze śmiercią dobry jest.
Wygłaszam modlitewną treść.
Lecz ból jest tutaj głównym podtrzymaniem świata!
Będę wciąż żył, zabijcie mnie.
Ref: Straciłem, nadzieje, ja w ogóle nie istnieje.
Wiedziałem jak będzie, mimo tej wielkiej więzi.
Wciąż piję, wciąż płaczę, ja Tobie nie wybaczę.
Czy spokój, czy zemsta, to wszystko wciąż mnie nęka.
teksty dodane przez czeski21 - Edytuj teksty
