Miecz Wikinga : Grona Gniewu

Heavy Metal / Pologne
(2004 - Auto-Production / Ossuary Records)
En savoir plus

Les paroles


1. TRON SZYDERCZYCH PRAWD

Stoisz mroczny i posępny
tron szyderczych prawd
U twych stóp kolejny ścięty łeb
Powiało chłodem, twój odmienny stan
Wciąż lekceważysz to co mogę ci dać
Wieczna zmarzlina w serce twe

Stoisz mroczny i posępny
tron szyderczych prawd
U twych stóp kolejny ścięty łeb
Zwycięski wiatr kusi moją skroń
Przenikam ciało twe bezszelestnie
Krucyfiksu moc zbawienną znasz

[4x]
Szafirowy pył
Zmrużył oczy me
Szafirowy ból
Przebudziłem się


2. ŻELAZNE MIRAŻE

Wilczycą byłaś mi co noc
W koronie tnącym cierniem
Ognisty szczeniak dopadnie Cię
Budując nowe, żelazne imperium

Od zmierzch do świtu
Wciąż biegniesz i biegniesz
Zataczasz się w obłędzie swym
Mistyczny majestat twej kamiennej twarzy
Żelazne miraże wysnuje mi

Hej master!
Kości rzucone, świtu spływa krew
Hej master!
Na horyzoncie ogień trawi Cię

[2x]
Czas.
Czas odkupi nas
Z niewoli, jak ptak
By zbić się do gwiazd
Wysoko tak.
Drapieżny nasz świat
Żelaznych miraży

Szmaragdowe wieści swe
Twój horyzont zbudzi się
Chciałbym poznać myśli twe
W aksamicie złożyć je
Łańcuchów chłodnych, jej wisielcach nocy
Testuje nadejście nowego dnia

Hej master!
Kości rzucone, świtu spływa krew
Hej master!
Na horyzoncie ogień trawi Cię

[2x]
Czas.
Czas odkupi nas
Z niewoli, jak ptak
By zbić się do gwiazd
Wysoko tak.
Drapieżny nasz świat
Żelaznych miraży

[2x]
Czas.
Czas odkupi nas
Z niewoli, jak ptak
By zbić się do gwiazd
Wysoko tak.
Drapieżny nasz świat
Żelaznych miraży


3. ANIELSKI PUCH

Samotny stary dom, pustelnia moich pragnień
Dlaczego drżę kiedy zbliżasz się, kiedy łapiesz
Uczucie cierniem jest, każda chwile wypełniam krzykiem
Zbłąkany anioł, tłucze się ahaaaaa do witraży okien

Świątynia Twego grzechu, spowita gęstą mgłą
a jeszcze wczoraj niewina broczyła pierwszą krwią
W ponurym łonie ziemi zapłakał gorzko człek
tam wiekuiste drzewo niedoli czeka Cie

I nim zrozumiesz!
Nim chłodny lód skuje serce Twe!
Nim zdławi uczucie!
Którym dazyłem kiedyś Cie!

Zakleta w kropli krwi, oddychasz ciężko tak
Przeklęty stary dom w anielskim puchu złozy Cie

I nim zrozumiesz!
Nim chłodny lód skuje serce twe!
Nim zdławi uczucie którym dazyłem kiedys Cie!


4. GRONA GNIEWU

Pukasz do bram, wiszących ogrodów zła
Macierzy sad, trujšcych owoców jad

Grona gniewu pod ciężarem uginają się
Dzieci śmiechu nie zaznały, nigdy, nie

I tylko czas na naszej twarzy wyrył znak
Do wieczności przez tysiąc lat

Truchleje moc - w ogniu stają zastępy
Anielski miecz - ciężar jego posępny
Tnie!!

Każdemu z nich
zaczęli ich niecne
O czarnym szkielecie
Czarne ich serca

Grona gniewu pod ciężarem uginają się
Dzieci śmiechu nie zaznały, nigdy, nie

I tylko czas na naszej twarzy wyrył znak
Do wieczności przez tysiąc lat

Truchleje moc - w ogniu stają zastępy
Anielski miecz - ciężar jego posępny
Tnie!!

Truchleje moc - w ogniu stają zastępy
Anielski miecz - ciężar jego posępny
Tnie!!


5. KARMAZYN

Dzień, po nim noc
Kryształowe oczy kłamią, boją się
Czas, przepadł gdzieś
Wytykając mnie palcami
Bo nie wiedzą, głupcy, o tym, że
Dla nich skończył się
a dla mnie nie

Tak bardzo chciałbym, jeszcze tylko jeden raz
Spotkać się z tobą. Wiem, daleką drogę mam
Przymierza krwi nakazują wrócić tu
Biegnę bez tchu. Coraz mniej mam już sił

Świat skończy się
Nie obecni mają głos
Liczę się!

Blask.
Pęka świat
Przy czym ludzie dobrze wiedzą, że
Dla nich skończył się
Dla nich skończył się
A dla mnie nie

Tak bardzo chciałbym, jeszcze tylko jeden raz
Spotkać się z tobą. Wiem, daleką drogę mam
Przymierza krwi nakazują wrócić tu
Biegnę bez tchu. Coraz mniej mam już sił.


6. ODSIECZY CZAS

W starej katedrze jęknął wiatr
Umiłował Ciebie
Klepsydra przesypuje czas

Stary szkieletor sączy jad
Szkarłatne nosisz serce
Jak Feniks z popiołu odrodzisz się

Krew za krew
Diabelska horda zbliża się
Odsiecz trwa

Krew za krew
Gonitwa śmierci rozpoczęła się
Odsiecz trwa

Krew za krew, odsiecz trwa
Krew za krew, odsiecz trwa

Dobywasz miecza by naprawić świat
Demony wojny obudziły się w Twych snach
W godzinę śmierci mej Wypowiem imię twe
Niechaj się święci na wieki święci się

Krew za krew
Diabelska horda zbliża się
Odsiecz trwa

Krew za krew
Gonitwa śmierci rozpoczęła się
Odsiecz trwa

Krew za krew, odsiecz trwa
Krew za krew, odsiecz trwa


7. CZTERECH JEŹDŹCÓW APOKALIPSY

Niczym grom z jasnego nieba
Czterech jeźdźców niesie noc
Stal rozpruwa cierpkie niebo
Tnie po trzykroć jeden cios

Przecież grzechu byłeś wart
Dziś w okowach jego tkwisz
Gdzieś w alejach zapomnienia
Pragniesz ukryć czyny swe

Bramy piekieł uchylają się
Elementy układanki łączą się
Szpony śmierci pochwyciły Cię
Aniołowie piekieł krzyczą: Chodź! No chodź!

Płoną wierni i grzesznicy
Odkupienia nadszedł czas
Przecież sam najlepiej wiesz
Czego bać się a z czym żyć

Płonie krzyż cielesnych uciech
Grzesznikom bije dzwon
Strach sznuruje Twoje usta
Czterech jeźdźców niesie noc

Bramy piekieł uchylają się
Elementy układanki łączą się
Szpony śmierci pochwyciły Cię
Aniołowie piekieł krzyczą: Chodź! No chodź!


8. JESTEŚ KRAINĄ SPOSOBNOŚCI

W objęciach nocy szukamy się
Od zmysłów odchodzę
Jedyna droga prowadzi przez sen
Podążasz za sekretnym głosem

Nie obawiaj się, nie.
Swe przeznaczenie znasz
Bez znieczulenia spoglądasz w światło
Jesteś boskim gniewem, diabelskim śmiechem
Imperium twym cierniowy tron!

Po zmierzchu świt
Po ciszy zgiełk nadchodzi
A po nas nic
Imperium słońca spłonie
Gdzieś tam co noc
Umiera gwiazda zaranna
A po nas nic
Imperium słońca spłonie
Gdzieś!

Twoje oczy tulą się
Tylko cisza jest w stanie ocalić ten moment
Opatrzności palec wskazał Cię
Kruchą istotą w żelaznej masce

Twoje myśli są posesją zła
Twoje ciało krainą sposobności
Jesteś boskim gniewem, diabelskim śmiechem
Imperium twym cierniowy tron!

Po zmierzchu świt
Po ciszy zgiełk nadchodzi
A po nas nic
Imperium słońca spłonie
Gdzieś tam co noc
Umiera gwiazda zaranna
A po nas nic
Imperium słońca spłonie
Gdzieś!

W objęciach nocy szukamy się
Od zmysłów odchodzę
Jedyna droga prowadzi przez sen
Podążasz za sekretnym głosem

Nie obawiaj się, nie.
Swe przeznaczenie znasz
Bez znieczulenia spoglądasz w światło
Jesteś boskim gniewem, diabelskim śmiechem
Imperium twym cierniowy tron!

Po zmierzchu świt
Po ciszy zgiełk nadchodzi
A po nas nic
Imperium słońca spłonie
Gdzieś tam co noc
Umiera gwiazda zaranna
A po nas nic
Imperium słońca spłonie
Imperium słońca spłonie
Imperium słońca spłonie
Gdzieś!


9. HUSARIA LEPSZEGO STWORZENIA

Ruszyła husaria do boju
Niebiosa trącały ich piór
Traciły się konie w galopie
Ogniste tarany i ból

Łopoczą na wietrze flagi
Wiara, nadzieja gdzie Bóg
Tu nie ma miejsca na litość
Zaraza zabija na głód

Królowie chłodu zeszli na brzeg
Na ostrzu hetmana zatańczył Szwed
Buława już w górze, do ataku znak
Zwycięska husaria do przodu gna

Łopoczą na wietrze flagi
Wiara, nadzieja gdzie Bóg
Tu nie ma miejsca na litość
Zaraza zabija na głód

Ruszyła husaria do boju
Dumnie strosząc pióra swe
Kurz niebiosom nie ustąpi
Nim ostatni nie skona, nie

Strzępy flag na horyzoncie
Ostatni bastion właśnie padł
Lecz to jeszcze nie koniec, nie!

paroles ajoutées par czeski21 - Modifier ces paroles