Hetman (PL) : Skazaniec

Hard Rock / Poland
(2006 - Metal Mind Productions)
Saber mais

Letras


1. EKSTRADYCJA

(Instrumental)


2. SKAZANIEC

Minęła noc, ostatnia z tych nieprzespanych
Choć wstaje świt dla mnie dzień kończy się
Wokoło szept, strażnik dzwoni pękiem kluczy
Złowieszczy dźwięk, wiem co czeka mnie

Związany, zakryte oczy
Przed sobą widzę ciemność
Ciemność błagam więc...
Daj! (Daj!)
Daj! (Daj!)
Ostatnią szansę mi,
Niech Twa siła cofnie czas
Góry wskrzesi i...
Panie daj! (Daj!)
Daj! (Daj!)
Sumienia pokój ten,
Pozwól mi naprawić zło
Pozwól zrobię to
Teraz daj!

Ten stary ksiądz mamrocząc coś, czyni krzyża znak
Zapadni huk za chwilę przerwie to
Na szyi sznur, ktoś wyczytał moje imię
Zrobiłem to lecz okłamano mnie...

Związany, zakryte oczy
Przed sobą widzę ciemność
Ciemność błagam więc...
Daj! (Daj!)
Daj! (Daj!)
Ostatnią szansę mi,
Niech Twa siła cofnie czas
Góry wskrzesi i...
Panie daj! (Daj!)
Daj! (Daj!)
Sumienia pokój ten
Pozwól mi naprawić zło
Pozwól zrobię to
Teraz daj!

Kto kupi moje życie, kto kupi moje tanie łzy
Dziś czek ten bez pokrycia pod nogi śmierci rzucam
I tylko mam nadzieje ze nie podniesie go
Lecz ona już się schyla, nie! Krzyczę więc...

Daj! (Daj!)
Daj! (Daj!)
Ostatnią szansę mi,
Niech Twa siła cofnie czas
Góry wskrzesi i...
Panie daj! (Daj!)
Daj! (Daj!)
Sumienia pokój ten
Pozwól mi naprawić zło
Pozwól zrobię to
Teraz daj!

Daj! (Daj!)
Daj!
Ostatnią szansę mi,
Niech Twa siła cofnie czas
Góry wskrzesi i...
Panie daj! (Daj!)
Daj! (Daj!)
Sumienia pokój ten
Pozwól mi naprawić zło
Pozwól zrobię to

Niech Twa siła cofnie czas góry wskrzesi i...
Panie daj!


3. BANITA

W mrocznym, dzikim lesie szuka starych drzew.
Jakiś cień przekrada się.
Twarz ukryta w kaptur, młodych oczu blask,
W dłoni łuk, przy boku miecz.

To stara legenda, którą dobrze znasz.
W starej księdze widzisz nagle swoją twarz...

Wrogów krew na dłoniach, z tyłu broni chrzęst.
Tu złe duchy gonią cię.
Nigdy już nie zgaśnie blask pochodni rąk.
To banita. Łapcie go!

Ta stara legenda jest z tobą co noc.
Albion trzymasz w dłoni i czujesz tę moc...

Jesteś tu, byłeś tam,
Pokonałeś swój strach.
Chciałbyś gdzieś schronić się -
Piętno banity to śmierć.

Cofnij czas do tych dni,
Kiedy miałeś swój dom.
Napnij łuk, podnieś miecz.
Legenda żyje, ty z nią.

Jesteś tu, byłeś tam,
Pokonałeś swój strach.
Chciałbyś gdzieś schronić się -
Piętno banity to śmierć.

Cofnij czas do tych dni,
Kiedy miałeś swój dom.
Napnij łuk, podnieś miecz.
Legenda żyje, ty...

Cofnij czas do tych dni,
Kiedy miałeś swój dom.
Napnij łuk, podnieś miecz.
Legenda trwa, a ty z nią.

A ty z nią...

A ty z nią.


4. MIJA CZAS

Każdemu z nas, pisana jego droga
Na niej spotyka innych tak jak on
Raz jesteś skałą a raz snem
Tak wielu żyje w cieniu nienawiści
Tak wielu rani a w ich sercach mrok
On widzi to (?)

Idziesz przez świat by zniknąć gdzieś w oddali
Odchodzisz w nicość będąc jeszcze tu
Raz idziesz w światło a raz w cień

Pewnego dnia rozkryje Twe oblicze
Zły płomień zgasi płomień w sercu Twym
Pomyślisz wtedy że...

[Chorus] Mija czas, mija czas
Nic nie zmienia się na lepsze
Znowu krzyk, znowu krzyk
Tnie powietrze

Woo ooo
Jee eee

Znowu krzyk poniesie mnie!

[Chorus] Mija czas, mija czas
Nic nie zmienia się na lepsze
Znowu krzyk, znowu krzyk
Nie po wietrze
Znowu krzyk, znowu krzyk
Tnie powietrze


5. ON

Wiem, nie zapomnę tych dni
Kiedy uderzył grom
Nagle tak pusto i cicho zrobiło się

Dawnych przyjaciół tłum
W niebyt rozproszył się
Ludzie, których znałem przepadli gdzieś

On tylko On ze swoją siłą, pomógł przetrwać w świecie złym
Ja marny pył dostrzegłem w końcu że istnieje On i podał rękę mi

Teraz silniejszy od zła pokonam ciemność wokół mnie
Siłę mam, wiarę mam na serca dnie
Nie jestem sam, dobrze wiem, nie pragnę teraz więcej już nic
Prócz tego, abyś zawsze przy mnie był

On tylko On ze swoją siłą, pomógł przetrwać w świecie złym
Ja marny pył dostrzegłem w końcu, że istnieje On i podał rękę mi

Spadałem gdzieś w ciemną otchłań, aż dotknąłem piekła bram
Czułem już ten ogień, który lizał moją twarz, lecz On ocalił mnie

Spadałem gdzieś w ciemną otchłań, aż dotknąłem piekła bram
Czułem już ten ogień, który lizał moją twarz, lecz On ocalił mnie

Czułem już ten ogień, który lizał moją twarz, lecz On ocalił mnie


6. KŁAMSTWA

Odkąd istnieje świat
Zawsze gdzieś tam były
Gdy ktoś zechciał jak noc
Te dni których blask
Zniknąłby na zawsze
A ręce całe we krwi
Każdy by zobaczył je

Kłamstwa są jak węże złe
Śliskie, pełzną, wiją się
Mnóstwo ich,
Osaczają mnie
Wokół tylko jad i gniew,
Kłamstwa wszędzie, boje się
Nawet w snach
Osaczają mnie

Gdzie strach zdrada i gniew
I szaleństwo wojny
Ten wąż przekrada się
Zimny i spokojny jest
A Ja wierzę że świat
W końcu wyjdzie z matni
Więc prawdy ten ostatni już raz

Kłamstwa są jak węże złe
Śliskie, pełzną, wiją się
Mnóstwo ich,
Osaczają mnie
Wokół tylko jad i gniew,
Kłamstwa wszędzie, boje się
Nawet w snach
Osaczają mnie


7. TERRORISM

(No lyrics available)


8. WIEDŹMA

Choć ostrzegali i mówili, że ten
Że to zaszkodzi (zmoży?) Mi
Ja wszystkim w twarz się śmiałem
Byłem głupi
I pewnym siebie młodym lwem

Jak piorun w ten dzień trafił w serce
Tej chorej miłości zatruty cierń

Już nie ma mnie
Już nie ma mojej duszy
A w lustrze widzę smutną twarz
I myśli posąg teraz moje myśli
I słowa w swoich ustach mam

Ten ślepiec to ja
Za głosem idę
Nie słyszę wołania
Przyjaciół swych

Wiedźmy istnieją
Ogień nie spalił ich
Są tu na ziemi
Spotkałem jedną z nich

Wiedźmy istnieją
Spotkałem jedną z nich


9. Dr Jackyl & Mr Hyde

Dobry za dnia jakby anioł tu na ziemi
Jasne spojrzenie, czyste myśli miła twarz
Nocą gdy blask księżyca w moje okno spłynie
Z ciemności wtedy właśnie wstaje drugi ja

Kiedy ten żar tak rozpala moją duszę
Pragnę dotknięciem jednym zniszczyć cały świat (cały świat)
W żelaznych rękach każde życie mogę skruszyć
Zszarpać na strzępy grube kraty ciężką stal

Walczę z tym, jestem sam, pomóż mi...
W mroku stoję, drugi ja

Dlatego ja i on dobro-zło, dzień i noc,
Na zawsze on i ja światy dwa w głowie mej obu nas

Walczę z tym, jestem sam

Dlatego ja i on, dobro-zło, dzień i noc,
Na zawsze on i ja, światy dwa w głowie mej

Ja i on, dobro-zło, dzień i noc,
Na zawsze on i ja, światy dwa w głowie mej

Ja i on, dobro-zło, dzień i noc,
Na zawsze on i ja, światy dwa w głowie mej


10. Odchodzę

Nadszedł ten moment w końcu by
Podnieść ku niebu swoją twarz
Poczuć smak wiatru, słońca blask
Ostatni raz
Tyle nie zabliźnionych ran
Tyle nie tak przeżytych dni
Zbyt krótki na wszystko czas
Dla mnie był

Zbyt krótki na wszystko czas
Dla mnie był
Za krótki czas

Z godnością przyjmę swoją śmierć
W pokorze czekam w chwili tej
Dumę i spokój w sercu mam
Odchodzę tam

Proszę was o jedno
Proszę was
Proszę was o jedno
Niech pamięć o mnie trwa
Kończy się mój ziemski czas
Idę tam i wiem
Kiedy znowu spotkamy się
Przyjdzie taki dzień
Przyjdzie taki dzień!

Kończy się mój ziemski czas
Idę tam i wiem
Kiedy znowu spotkamy się
Przyjdzie taki dzień
Przyjdzie taki dzień!


11. R.I.P.

(Instrumental)

Ledras adicionadas por czeski21 - Modificar estas letras