1. IN THE WOODS OF MELANCHOLY

(Instrumental)


2. IDAC W CIEMNOSCI

Idę sam
Pogrążony w ciemności
Idzie tam
Pan światłości

Idę sam
Pogrążony w samotności
Idzie tam
Pan istotności

Kroczę ścieżką ciemności
Przede mną, pan światłości
Czy wyciągnie do mnie rękę ?
Pan światłości


3. BIESZCZADZKIE LASY

Idę przez dolinę w ciemności
przy blaskach gromu, przy deszczu lodowatym
Gdy potężna woda z górskich potoków spływa
Pobliskie drzewa potęgą swą zmywa

Lasy potężne niczym z pradawnej powieści
Kryją w sobie niezbadane wieści
Rodem z horroru, z pogańskiej legendy
Krążą po lesie wilcze zastępy

Bieszczadzkie lasy !
Wciąż kryją w sobie pradawne czasy !
Bieszczadzki zew !
Wciąż niesie Bogów gniew !


4. ZIMNA DOLINA

Mrok zapada, księżyc się pojawia
By osłonić mrokiem pobliskie lasy
Gdzieś w głębi, biały wilk się zjawia
By zbadać pobliskie hałasy

Wieje śnieżna zawieja
Wnet lasy sponiewiera
By na każdym kroku
Utopić dolinę w mroku


5. FOREST OF DEPRESSIVE VISIONS

(No lyrics available)


6. OPUSZCZONA ARCHITEKTURA

Opuszczone ruiny
Nietknięte stopą od wielu lat
Cóż w sobie skrywają ?
Tego nie wie nikt

Opuszczona architektura
Skrywająca tajemnicę
Spowita ciemnością
Wzbudzającą postrach

Opuszczone ruiny
Emanujące swym mrocznym charakterem
Cóż w sobie skrywają ?
Tego nie wie nikt

Opuszczona architektura
Skrywająca tajemnicę
Spowita ciemnością
Wzbudzającą postrach


7. GLOSY Z PIEKLA

Słyszę wciąż głosy z piekła wyjęte
Ciche i straszne jak diabła szept
Moje ręce ze strachu zmarznięte
Gdy słyszę znowu ten nagły drept

Strach opanował mój ciemny umysł
Jak mgła mroczny las
Odebrał mi wnet normalny zmysł
Bym nie mógł zrozumieć was...


8. BIESZCZADZKIE LASY

(See lyrics on track 3)