Basement (PL) : Deszcz I Krew

Death Thrash / Pologne
(2013 - Auto-Production)
En savoir plus

Les paroles


1. PONURY ŻNIWIARZ

Z pierwszym chłodem ranka
blady wstaje świt
Z wolna w dół opada pobitewny pył
W dal odpływa płytki, niespokojny sen
Cichy głos sumienia z wolna budzi cię

Który to już świt? ile zmierzchów już?
Ile już do piekła odesłałeś dusz?
Ile w tym koszmarze już przetrwałeś dni?
Ile już przelałeś swoich wrogów krwi?

Jak przy stole karty rozdawałeś śmierć
Ty decydowałeś, kto ma żyć – kto nie
Bogiem byłeś sobie, przeznaczeniem im
Na twarz już przed tobą nie upadnie nikt!

W błękit nieba spójrz swój ostatni raz!
Tak jak swym ofiarom spoglądałeś w twarz!
Nie uciekniesz już z chłodnych objęć jej!
Twoja dobra karta odwróciła się.


2. JOHN DOE

Jeszcze jedna szklanka i kolejny strzał
W swym plugawym bagnie topisz
moje kruche ja
Ile siły muszę mieć, żeby w tobie żyć?
Ile zdzierży małe serce nim przestanie bić?

Brudnym butem depczesz po mogile mej
Zanim jeszcze z ciebie narodziłem się
W żyły moje wlewasz śmierć,
żrącą niczym kwas
Bez cienia litości - nie dając mi szans!

Snów i marzeń moich nie obracaj w pył!
Szansy na normalność nie odbieraj mi!
Głuchy krzyk o litość grzęźnie w gardle mym
Usłysz matko niemy głos! Błaga cię twój syn!
Twój syn!


3. NIEUMARŁY

Cisza śmierci, gęsty mrok
Gdzie nietoperz, diabeł, smok
W stęchłej ziemi u mych stóp
Mądrość wieków - jego grób

Do ciebie mówię, wzywam cię!
Przed tobą umysł swój otwieram
Nie lękam się, zapraszam cię
Z własnej, nieprzymuszonej woli

Wskaż drogę mi, to ja twój syn!
Chcę takim być jak ty!
Choć ścieżka twa kierunek jeden ma
Łatwiej być żywym? Martwym? Czy nieumarłym?

Cząstkę siebie oddaj mi
Obudź we mnie szósty zmysł
Niech od teraz wielkość twa
We mnie żyje, we mnie trwa!

W nie świętą ziemię wsiąka krew
Dla ciebie ojcze to ofiara
Niech wskrzesi tysiącletni pył
Zapłonie ogniem w żyłach twych
WE MNIE ZASIEJ SWOJE ZŁO!!!


4. W KOŃCU

Wciąż zbyt wiele masz wad,
za dużo ich masz
Żeby dla innych
swój własny zmieniać świat
I w zgodzie ze sobą żyć!
Wciąż zbyt wiele jest dróg,
za dużo jest dróg
Byś tę właściwą
dla siebie wybrać mógł

Zbyt wiele fałszu,
za dużo jest kłamstw
Byś wierzył w prawdę,
jak zatem ufać masz?
By nie spaść znowu na dno?!
Zbyt wiele łez, za dużo jest krzywd!
Nie ma miłości! Gdzie twoja miłość jest?
Kto odda miłość ci?

Bądź niczym wiatr,
jak skała twardym bądź!
Spraw aby świat u twoich stóp się wił!
Zapalaj się i żywym ogniem płoń
W końcu i tak wszytko obróci się w pył!


5. KAT

Nie płacz dziecko, palcem wskaż
Kto ci posiniaczył twarz?
Gdzie ten który sprawia, że
Świat twój co dzień wali się?

Umęczone ciało twe
Znów z rozbitej wargi krew
Poniżania ciągły ból
Jak na krwawe rany sól

Gdzie ukrywa się ten typ
Co się mieni ojcem twym?
Gdzie ten, który sprawia, że
Co dzień toniesz w morzu łez?

Choć zdeptana godność twa
Nawet jego ciężki bat
Potęgi miłości twej
Nie jest w stanie stłamsić, nie!

Nie płacz dziecko, palcem wskaż
Kto ci zmasakrował twarz?
Gdzie ten który winny jest
Twego bólu, twoich łez?

Powstań z kolan, uwierz mi
Wcale tak nie musi być!
Wskaż go palcem, sprawię że
Nigdy już nie skrzywdzi cię!


6. TYLKO TYLE

Nie zatopię życia w bagnie półprawdziwych słów
Będę nosił swoją głowę ponad morzem głów
Stłumię w sobie całą pychę, zwalczę cały gniew
Będę gotów bez wahania przelać za nas krew!

Tylko zwyczajnie tu bądź!

Nie pozwolę zabić marzeń, zgasić ognia w nas
Zrobię wszystko byśmy razem pokonali czas
By już nigdy moich nie szukały dłonie twe
Czegoś jednak w zamian chcę...

...kochaj mnie!!!


7. TATTATTIDA

(Instrumental)


8. DESZCZ I KREW

Wciąż zastanawiasz się, co z tobą dzieje się?
Czy tracisz zmysły, czy może wariuje świat?
I coraz trudniej jest dostrzec życia sens
Zniknęła cała twoja wiara

Nadziei nie ma już na nowy, lepszy dzień
Niebiosa leją łzy, płacząc nad losem twym
Wszystkie marzenia okrył ciężki jak ołów cień
Nic, tylko z deszczem stygnącą zmieszać krew!!!

Ref:
A przecież ty...
Na piedestale miałeś stać po najczarniejszy z dni
Garściami miałeś brać to, o czym inni śnią
I wszystkim miałeś dać to, czego tylko chcą

Teraz gdy sama śmierć w twe życie włazi z buciorami
Ran nie zagoi żaden czas i żadna siła, co nad nami
Nie ma już nic, gdzie tylko mrok i deszcz
Nie czekaj już i z deszczem zmieszaj swoją krew!!!

Ref:
A przecież ty... x2

paroles ajoutées par czeski21 - Modifier ces paroles