1. PRZEMIANA

Moja twarz jest dzisiaj przemianą
Moje myśli spętane są

Biegnę przez pustkowie
Moje ciało płonie
Już nadziei nie ma
Zła kraina cienia

Mój ostatni lot dobiega końca
Wieczną prawdą oszukać los

Strach wyczuwam w mowie
Białe moje dłonie
Wzrok dotyka w bólu
Nie przekroczę muru

Blizna niepewności krwawi wspomnieniami
Jak fontanny okrywa twarz

Krwawi me oblicze
Łzy ukrywam skrycie
Przyszłość nieuchronna...


2. RZECZYWISTOŚĆ

Od kiedy ziemia wydała mnie światu
Od wtedy zawsze i ciągle słyszę krzyk
Dlaczego Bóg nie miał nigdy czasu
By spełnić moje, by spełnić ludzkie sny

Tysiące spojrzeń dogania me myśli
Drogą do nikąd znaczę swój szlak
Dni, których nie znam piętnują mą duszę
Pieśń zapomnienia, wolności nadszedł czas

Lecz jeśli chcesz
Dowiedzieć się
To powiem Ci
Nie wyrwiesz się


3. STRACONE MIASTO

Kiedyś w otchłani mojej jaźni
Istniało miasto, istniał mój świat
Dręczone czasem, kultem innych bogów
Odeszło w niepamięć, gdzie toni mieszka czar

Otwarte brzegi niewidzialnych granic
Próg wszechistnienia, wolności kres
Nękany tchnieniem, brzegiem mego cienia
Wygnany banita odnajdzie chłód

Zaklęte mury spośród bram bezkresu
Płoną nadzieją na lepszy czas
Czas, który przyjdzie jak bóstwo-ognisty
Swym blaskiem otoczy potężny krąg


4. JĘZYK SZALONYCH

(Instrumental)