Artrosis : W Górę
Les paroles
1. UKRYTY WYMIAR
Myśli zaklęte w smutek
Słowa zaklęte w pięść - tak mocne, by wciąż ranić
Miłość zaklęta w lustro - odbija resztki uczuć poniżonych serc
Tych wszystkich dusz upadłych
Anielskich dusz straconych zrośniętych skrzydeł trzepot
Tych wszystkich dusz skazanych
Tych wszystkich, którzy chcą tu wejść
W ukryty wymiar
Niedostrzegalne barwy, czarne wodospady
Ukryty wymiar
Bóstw posągi nietykalne, czarne ogrody
Ukryty wymiar
Stoisz na środku poszukując swojej drogi
Ukryty wymiar
Cienie zaklęte w noc, czarną jak strach, niepokój, obraz przemijania
Ich cel istnienia to dosięgnąć jak najprędzej spokoju wrót
Tych wszystkich dusz upadłych
Anielskich dusz straconych zrośniętych skrzydeł trzepot
Tych wszystkich dusz skazanych
Tych wszystkich, którzy chcą tu wejść
W ukryty wymiar
2. W GORE
Pocałunkami, w których żyje noc
Otulasz cień zastygły w Twoich ramion żar
Wznosić się pragniesz w górę razem z nią
Łez szczęścia krople opadają zdobiąc uśmiech
Tak mocno czujesz iskrę, która wznieciła ogień między wami
Pozwól jej trwać
Pozwól podsycać nowy żar
Płomienny uścisk wciąż na nowo
Roztapia skute lodem twarze,
Które dokoła bez wyrazu śledzą was
Zatapiają wzrok powoli
Spadasz w dół wraz z nią i pragniesz wzbić się znów
Twoich pocałunków pieśń
Rozpali żar, który pozwoli znów wzbić wam się w górę
Myśli zaklęte w smutek
Słowa zaklęte w pięść - tak mocne, by wciąż ranić
Miłość zaklęta w lustro - odbija resztki uczuć poniżonych serc
Tych wszystkich dusz upadłych
Anielskich dusz straconych zrośniętych skrzydeł trzepot
Tych wszystkich dusz skazanych
Tych wszystkich, którzy chcą tu wejść
W ukryty wymiar
Niedostrzegalne barwy, czarne wodospady
Ukryty wymiar
Bóstw posągi nietykalne, czarne ogrody
Ukryty wymiar
Stoisz na środku poszukując swojej drogi
Ukryty wymiar
Cienie zaklęte w noc, czarną jak strach, niepokój, obraz przemijania
Ich cel istnienia to dosięgnąć jak najprędzej spokoju wrót
Tych wszystkich dusz upadłych
Anielskich dusz straconych zrośniętych skrzydeł trzepot
Tych wszystkich dusz skazanych
Tych wszystkich, którzy chcą tu wejść
W ukryty wymiar
2. W GORE
Pocałunkami, w których żyje noc
Otulasz cień zastygły w Twoich ramion żar
Wznosić się pragniesz w górę razem z nią
Łez szczęścia krople opadają zdobiąc uśmiech
Tak mocno czujesz iskrę, która wznieciła ogień między wami
Pozwól jej trwać
Pozwól podsycać nowy żar
Płomienny uścisk wciąż na nowo
Roztapia skute lodem twarze,
Które dokoła bez wyrazu śledzą was
Zatapiają wzrok powoli
Spadasz w dół wraz z nią i pragniesz wzbić się znów
Twoich pocałunków pieśń
Rozpali żar, który pozwoli znów wzbić wam się w górę
paroles ajoutées par Asefy - Modifier ces paroles