1. ŻOLTARZ JEZUSOW, CZYLI JEZUSA JUDASZ

Jezusa Judasz przedal za pieniadze nedzne
Bòg Ociec Syna wydal na zbawienie duszne
Jezus kiedy wieczerzal, swe cialo rozdawal
Apostoly swe smetne swoja krwia napawal

Jezus Occu sie modlil za swe krzyzowniki
Smetna Matke ucieszyl, lotra i grzeszniki
« Pragne grzesznych zbawienia, duszo moja mila
Juz Occu polecaje » - wolal wszytka sila

Jezusa umarlego stworzenie plakalo
Pana swego milego barzo zalowalo
Slojnce sie zacimilo, ziemia barzo drzala
Opoki sie sciepaly, groby otwarzaly

Jezusow zoltarz czijcie i czesto spiewajcie
Maryje pozdrawiajcie, k tej sie uciekajcie
Maryja, przez bolesci, ktòre jes cirpiala
Oddal od nas zlosci, daj wieczne radosci


2. NIESCIE CHWALE, MOCARZE

Nieście chwałę, mocarze, Panu mocniejszemu
Nieście chwałę, kròlowie, Kròlowie wietszemu
Jego ze wszech naswietsze imie wyznawajcie
Jemu w kosciele swietym Jego sir klaniajcie!

Glos Panski deszcze leje, glos Panski grom srogi
I okrutne pobudza na powietrzu trwogi
Pan na morzu podnosi straszne nawalnosci
Glos Panski wielkiej wladze i wielkiej moznosci

Glos Panski cedry lamie i deby prezewraca
A wielkimi gòrami tak snadnie obraca
Jako wiec to tam, to sam jednorozcowymi
Wesola mlodosc miece cielety pustymi

Pan na swym tronie siedzial, gdy potop swiat psowal
Pan na swym tronie bedzie na wieki kròlowal
Tenza serce i sile ludu swemu daje
I siemi blogoslawi na jej urodzaje


3. PAN BOG WSZECHMOGACY

Pan Bóg Wszechmogący , kròlujacy z wieka
Raczyl na swoj swiety ksztalt stwozyc czlowieka
Nad wszytko stworzenie barzo spanialego
Aby znal i chwalil Pana Boga swego
Wnet mu djabel zajrzal takiej szczesliwosci
Zwièodl go nieslachetnik z swej wielkiej chytrosci
Iz nad wola Pana, Stworzyciela swego
Nedzny owoc z drzewa jadl zakazanego
Wszak Pan lutosciwy jego nie przebaczyl
Ale go z laski swej sam pocieszyc raczyl
Obiecal nasienie niewiescie darowac
Co mialo wszytke moc djabelska popsowac
Ze sie z ich potomstwa ma dziecie narodzic
Co ma czarta zlego moca swa pochodzic
Smierc wieczna, swiat, pieklo jak mozny Pan skrocic
A nam wieczny zywot stracony przywrocic
Otoz sie narodzil Krystus obiecany
Syn Boga Zywego, Pan nad wszemi pany
Ono wieczne slowo nam sie cialem zstalo
Aby Ojcu za nas dosyc udzialalo
O niezmierzonyzes, Boze, w swej milosci
Izes tak przebaczyl naszych wszetecznosci
Bo dla przyrodzenia naszego krewkiego
Dales na swiat Syna swego najmilszego
Przeto, mily Ojcze, my dziateczki twoje
Wolamy do ciebie w te-to niepokoje
Raczze nas wysluchac przez Synaczka swego
Wszakes nam obiecal wszytko dac dla niego
A potym zebysmy tez wszyscy spolecznie
W niebieskiej radosci kròlowali wiecznie
Z toba, wiecznym Bogiem, i z Krystusem Panem
Takze z Duchem Swietym. Daj to, Boze. Amen