Mord (NOR) : Necrosodomic Abyss

Black Metal / Norway
(2008 - Osmose Productions)
Learn more

Lyrics

1. OPUS I

Zblizcie sie przeklete wiedzmy, jedna z was bedzie dzis oltarzem
Na tej czarnej mszy wezwiemy Diabla
Jego twardy wielki kutas, da jej ekstatyczna rozkosz
Oto jest noc diabelskich zadz
Splecmy nasze ciala niczym weze, niech uderzy w nas orgazmow fala

Tanczcie wokol ognia
Niech wasze piersi faluja rytmicznie
Swa comiesieczna krwia
Napelnijcie usta waszych spragnionych braci
Spiewajcie glosno, a obdarze was nasieniem zla

Chodzcie do mnie czarownice, stanmy razem w pentagramie
Niech polaczy nas Szatanski zew
Pojdzmy razem w mrok, do piekielnych sfer, tam gdzie Szatan, sex i krew
Dajmy upust naszym zadzom, niech ta orgia wiecznie trwa
Szczajmy na chrystusa twarz


2. OPUS II

Na krzyzu wis, tego chce twoj lud
Spokojnie, nie trac sil - wisiec bedziesz wiele lat
Na krzyzu wis, tak ci dopomoz bog
Poczuj wlocznie w boku, nie chcemy zmycia win
Na krzyzu wis i gin

Obys zgnil przybity do tych desek
Twe krolestwo w niebie to dla nas czysty zart
Obys odszedl w zapomnienie, nie potrzebny nam ten raj
Teraz tylko lzy i ciernie, nie mow, ze nie boisz sie

Niech twoje anioly uslysza nasz szyderczy smiech
Pelni pogardy dla twojego zycia, To my osadzimy cie

Wis na krzyzu wis, podobasz sie tam nam
Wis na krzyzu wis, z wysoka blizej do nieba masz

Na krzyzu wis, tego chce twoj lud
Spokojnie, nie trac sil - wisiec bedziesz wiele lat
Na krzyzu wis, tak ci dopomoz bog
Poczuj wlocznie w boku, nie chcemy zmycia win
Na krzyzu wis i gin


3. OPUS III

Du som heter gud!
Du som tror at du er alt!
Du som har en sønn,
Sønn som var en gud….
Men han døde på korset...haha

Kom hit og beskytt dine lam!!!

Spy på korset og bli med Oss
Vi er Satans Legion !!!

Vi skal drikke Kristenmanns blod !!!
Vi skal voldta deres jomfruelighet!!!
Vi vil høre deres skrik !!!
Vi henter Døden…

I skogens skygge under Djevel Flagget
Venter vi på vår tid.
Vi er klar for krig !!!
Du!
Du som heter gud!


4. OPUS IV

Bierz do buzi chuja kozla, jestes w koncu corka diabla
Oddaj sie ekstazie czarcich zadz, Niech twe soki splyna po oltarzu zla
Polknij sperme, zezryj kal, Szatan blogoslawi cie swym praciem

Rozchyl uda czarownico, niech bekarty diabla wgryza sie w twoj srom
W blasku czarnych swiec dopelnia sie ofiara, poczuj w piersiach siarki oddech

Strony z biblii rzucone w plomienie podsycaja grzechu ogien
Koscielne dzwony z wyrwanymi sercami zamilkly na wieki
Juz tej nocy zamknie sie magiczny krag, Lucyfer znow obejmie tron

Na tej czarnej mszy zostalas jedna z nas
Dzieckiem nocy wolnym od chrzescijanskich klamstw
W perwersyjnych uniesieniach dostapilas objawienia
Najczarniejszych z prawd

Strony z biblii rzucone w plomienie podsycaja grzechu ogien
Koscielne dzwony z wyrwanymi sercami zamilkly na wieki
Juz tej nocy zamknie sie magiczny krag, Lucyfer znow obejmie tron


5. OPUS V

W naszych sercach Antychrysta moc
Nasze dusze zaprzedane Diablu
Odrzucamy wszelka wiare
Nie nam obiecany raj
W naszych sercach Antychrysta moc
Nie potrzebny nam jest pasterz
Nie nabierzesz nas na zmartwychwstanie
My smiejemy ci sie w twarz

Zabierz od nas swego syna - to zbyt wielki dar
Nie, nie chcemy zycia w niebie - niech pochlona nas plomienie
Zabierz od nas cud zbawienia - przeciez to jest jakis zart

W naszych sercach Antychrysta moc
Nasze slowa niczym jad
Opluwamy twoja ksiege
W pyl zmieniamy twe oltarze
W naszych sercach Antychrysta moc
Kroczymy pod czarnym sztandarem
Niosac na ustach imie zla
Niszczac chrzescijanski chlam

Zabierz od nas swego syna - to zbyt wielki dar
Nie, nie chcemy zycia w niebie - niech pochlona nas plomienie
Zabierz od nas cud zbawienia - przeciez to jest jakis zart


6. OPUS VI

Tej nocy znow przemierzam cmentarz plujac na groby moich ofiar
Ich oszpecone twarze straszace pustymi oczodolami
Jak nieskonczony korowod bolu i strachu odwiedzaja mnie w snach

Rozkopuje cmentarna ziemie kaleczac dlonie do krwi
Chce jeszcze raz nacieszyc oczy patrzac na ich martwe truchlo

W gestej mgle skradam sie niczym wilk
Od grobu do grobu przywolujac wspomnienia
Placz gwalconych dziewic i przeklenstwa ich ojcow
Krzyk mordowanych chlopcow i lament ich matek


7. OPUS VII

Niech plonie kosciol i jego synowie
Nadszedl czas stawiac krzyze wzdluz drog
Symbol meczenstwa niesie zaglade
Nasladowcow mesjasza mamy dzis w brod

Niech plonie kosciol i jego synowie
Nozdrza wypelnia zweglonych cial smrod
Wyznawcy jahve klekajcie i placzcie
Oto do swiatyn wdziera sie bestii lud

Ty, ktorys tak milowal swe dzieci - patrz na ich bol
Ty, ktorys tyle im obiecal - nikt juz nie wierzy w twe slowa

Niech popioly po was rozwieje wiatr
My tylko rozniecimy ogien
Niech wasza krew splynie po oltarzach
Nasze ostrza szybko uwolnia ja z zyl
Wasze dzieci umra na...

Niech plonie kosciol i jego synowie
Nozdrza wypelnia zweglonych cial smrod
Wyznawcy jahve klekajcie i placzcie
Oto do swiatyn wdziera sie bestii lud

Ty, ktorys tak milowal swe dzieci - patrz na ich bol
Ty, ktorys tyle im obiecal - nikt juz nie wierzy w twe slowa


8. OPUS VIII

Opowiedz mi o bogu swym, o tym jak uwolnil cie od mek
Gdy plakalas kazdej nocy, po tym jak zgwalcilem cie
Opowiedz mi o strasznym piekle, Tam gdzie bede pokutowal za ten grzech

Splun na krzyz, w twej waginie ogien
Nektar menstruacji poteguje Bestii glod
Podnies noz, niech twa dusza splonie
Oto czas zaglady zycia u piekielnych wrot

Posluchaj o rozkoszy, jaka twe niewinne usta daly mi
Tamtej nocy na cmentarzu, kiedy w blasku zniczy bralem cie
Posluchaj o swym upodleniu, o tym jak smakowal ci moj kal
O tym jak krzyczalas z bolu, czujac jak moj fiut rozrywal dupe twa

Splun na krzyz, w twej waginie ogien
Nektar menstruacji poteguje Bestii glod
Podnies noz, niech twa dusza splonie
Nadszedl czas zaglady zycia u piekielnych wrot

Opowiedz mi o swej wierze, w smieszna kukle przybita do dwoch desek
O twym chorym uwielbieniu, do biblijnej sterty klamstw
Opowiedz mi o wiecznym potepieniu, ktore niby w piekle czeka mnie

lyrics added by Spirit_Crusher - Modify this lyrics