Hunter (PL) : Krolestwo

Thrash Heavy / Poland
(2012 - Mystic Production)
Mehr Infos

Lyrics

1. INTRO

(Instrumental)


2. RZEZNIA NR 6

Marsz! Naprzód marsz!
Przerobimy wasze życie w farsz…
Krok! Równaj krok!
Zamienimy wasze życie w mrok…

Zabij Wroga Cudnież mija Droga
Nasza Droga Pani Śmierć Jest Sroga
Chroń! Wierną broń…
Żeby nią, gdy zwątpisz, palnąć w skroń.

Zabij Wroga Cudnież mija Droga
Choć Beznoga Pani Śmierć Jest Sroga
Wojenko, Wojenko, cóżeś Ty za Pani?
Że za Tobą idzie chłop krwią malowany

Trup… Zimny trup…
Dobrze będzie! Trup po trupie trup
Grób. Ciemny grób.
Dobrze! Będzie Grób Na Grobie Grób

Zabij Wroga Cudnież Mija Droga
To Zło Wroga – Pani Śmierć Jest Sroga
Wojenko, Wojenko, cóżeś Ty za Pani?
Że za Tobą idą chłopcy malowani…

Marsz! Naprzód marsz!
Przerobimy wasze życie w farsz…
Zabij Wroga Cudnież Mija Droga
To Złowroga Pani Śmierć Jest Sroga
Wojenko, Wojenko, cóżeś Ty za Pani?
Że za Tobą idą chłopcy malowani…

Wojenko-Rzezienko…
Że za Tobą… gniją… chłopcy malowani…


3. DWIE SIEKIERY

Gdy będę duży to chcę mieć u stóp cały świat
Wierni w pokłonach, niewierni z podziwem, zza krat
Ja zdecyduję - kto żyć będzie, a kto - nie
Wszyscy z zachwytem słuchać będą tylko mnie!

Już jestem duży lecz nikt nie chce mnie słuchać... MNIE!
Nie za bogaty, marzenia na raty. Jest źle.
Co zarobiłem to zaraz przepiłem i wiem,
Że błąd popełniłem lecz za cholerę nie wiem..
Gdzie siekiery?!
Wyruszam po Królestwo!
Będę szczery - zamierzam zostać bestią!
Może BOGIEM? Kto wie?
Tuż za rogiem Królestwo czeka mnie.

Hej żołnierzu... hen od żony...
Znowu wracasz w nasze strony...
Mimo rumianego lica..
Czeka tutaj cię kaplica.
Hej rycerzu chędożony!
Ty nie słuchasz. Obrażony?
Nie podoba się kaplica?
To spierdalaj!
Gnij na glebie
Taki zwyczaj.

Jest trochę ciężko,
Bo świat tu nie rozumie mnie...
Ciężko pracuję- zabijam. Nie czuję się źle.
Jak nie zabijam to żołd swój przepijam i śnię
Chłopcy w koszarach szanują jednak...
Dwie Siekiery - gdy ruszam po Królestwo!
Będę szczery - jestem nieludzką bestią!
Może BOGIEM? Kto wie?
Z większym wrogiem toporem radzę SE!
Dwie Siekiery- To moje jest Królestwo!
Jestem szczery - jestem nieludzką bestią!
Może DIABŁEM? Kto wie?
Już za rogiem Królestwo czeka mnie...


4. TRUMIAN SHOW

Gdy obie Armie staną już naprzeciw siebie
W ostatniej walce na życie i śmierć
O pierwsze miejsce u stóp Tronu
W samym Niebie
Muszą utopić tę drugą we krwi
Ostatnie słowa rozkołyszą wielki tłum
Czas burzyć mur…

Królowie Świata!
Przecież wciąż pragniecie Nieba!
Wtykając głowę drugiego na żerdź
Gdy nam rzucicie przy okazji kawał chleba
Pozabijamy się dla was na śmierć!
Ostatnie słowa rozkołyszą wielki tłum
Wy — Przyszłe Wdowy
Nie strońcie od łez!
Zaraz Sieroty Świata
Stworzą Wielki Chór
Czas zburzyć mur
I zacząć show
Trumian Show… (x4)


Nie będzie grobu po szyję…
Nie złożą i nie nakryją cię…
NieMaNiebaNieMaNieba
Zwycięstwo…
Victory…
Победа… [czyt. pabieda]


Oto jest koniec końców świata, który znamy!
Przecież żyjemy tą chwilą od lat
Ostatnie wolne miejsca w pierwszym rzędzie mamy
Ze śmiercią będzie nam tu za pan brat.
Ostatnie słowa rozkołyszą wielki tłum
Hej, Przyszłe Wdowy, nie strońcie od łez!
Przyszłe Sieroty Świata
Stworzą Wielki Chór
Czas zburzyć mur i zacząć show...
Trumian Show… (x4)

Nie będzie grobu po szyję…
Nie złożą i nie nakryją cię…
NieMaNiebaNieMaNieba
Zwycięstwo…
Victory…
Победа… [czyt. pabieda]


5. SZTANDAR

Sztandar się zeszmacił
Brudną krwią go splamił wróg
Fanatyków zaśpiew,
Zdrada, wiara oraz bóg
Podgrzewa w armii tłumione pragnienia
Kto nie jest z nami niech zginie w płomieniach

Obietnica raju, tłusty paluch, drobny druk
Ja na mokrym piachu gwarantuje podpis swój
Gdy dłońmi skroń zakryjesz, z bólu wyrwie jęk
Dookoła śmierci taniec
Z góry tylko śmiech

Smutne oczy boga, martwa cisza świątyń bram
Za plecami tłumu szara postać, gładki plan
Jesteś wyznawcą bo tak mówi księga
To prosty wybór - ty giniesz - ja klękam
Każdy granat, nabój, pranie mózgu wliczyć w koszt
Musisz nam wybaczyć, w twoje imię wszystko to
Gdy dłońmi skroń zakryjesz, z bólu wyrwie jęk.
Dookoła śmierci taniec, z góry tylko śmiech.
Gdy dłońmi skroń zakryjesz, z bólu wyrwie jęk.
Dookoła śmierci taniec, z góry tylko... Śmiech


6. SAMAEL

Jestem maszyną.
Nie martwi mnie…
Czyją jest winą.
Ja tylko tnę.
Nie schowasz się i nie uciekniesz mi.
Bo ja nie muszę spać…
Lepiej nie śpij i ty…
Jestem potworem.
Na samym dnie… Dusz Predatorem
Nie zwiedziesz mnie.
Nie mam sumienia więc tłumacz się w Niebie
Ja tnę bez wytchnienia więc zetnę i ciebie…!
I ciebie! I ciebie! I ciebie! Ciebie! I ciebie! I ciebie! I ciebie!

Jestem Stalowym Aniołem Zagłady.
Nikt mnie nie zdoła namówić do zdrady.
Jestem Aniołem Niebiańskiego Dworu.
Ty miałeś wybór — ja nie mam wyboru.
Nie mam sumienia, więc tłumacz się w Niebie.
Ja tnę bez wytchnienia więc zetnę i ciebie…!
I ciebie! I ciebie! I ciebie! I ciebie!

Nie mam sumienia, więc nie tłumacz się!
Lecę już bez wytchnienia!
Dobrać się do ciebie i ciebie!
I ciebie! I ciebie! I ciebie!


7. INNI

Gdzieś w mojej głowie wyświetla się ciągle film..
Gram główną rolę, a poza mną nie ma nic.
Nie słyszę dźwięków, nie widzę kolorów tła..
Tu nie ma Dobra, tu nie ma nawet Zła.

Gdzieś w moje głowie zapala się nagle coś..
Jak mała iskra, palący sumienia głos.
Otwieram usta i wyrzucam niemy krzyk..
Zaciskam pięści i biję w mur aż do krwi!

Gdzieś w mojej głowie wewnętrzna wojna trwa..
Rozrywa myśli i nie wiem już czy to ja..
Już chciałbym uciec, uwolnić się z tego snu..
To niemożliwe.. bo wszystko się dzieje..
TU!
W mojej głowie..
W mojej głowie..


8. KOSTIAN

Byłeś dla mnie
Słońcem Bogiem Największym robotem
Sięgałeś głową chmur
Nie umiem wypowiedzieć
Jak wierzyłem bardzo w Ciebie
Gdy już przepiłeś nas
Słońce zgasło
Olać! Powiedz

Gdzie jest Ten,
Którego kochałem?
Gdzie jest Ten,
Któremu ufałem?
Gdzie jest Ten,
Kto miał mnie obronić przed złem?
Jestem sam
Napisz proszę chociaż kilka słów...

Tańczysz wciąż na szkle
Tak piekielnie cienkim
Nie rozumiem Cię
Jestem za maleńki
Dla Ciebie gotów stawić czoła
W III-ce Szóstkowskiemu
Trzy szóstki rzucił los
Prosto w Ciebie
Ty przepiłeś!

Gdzie jest Ten,
Którego kochałem?
Gdzie jest Ten,
Któremu ufałem?
Gdzie jest Ten,
Kto miał mnie obronić przed złem?
Jestem sam
Nie pij chociaż dzisiaj

(Ja jestem Panem Kości
Nawet gdy spadnę z cokołu
Podniosę się jak ptak
No wiesz.. Ten złoty.. złoty
Ten Feniks Popiołun!
Gram o najwyższe stawki,
Bo wtedy czuję, że żyję
Zobaczysz, dostanę to, co chcę!
Gdy się tylko wzbiję!)

Gdzie jest Ten,
Którego kochałem?
Gdzie jest Ten,
Któremu ufałem?
Gdzie jest Ten,
Kto miał mnie obronić przed złem?
Jestem sam...


9. PSI

Hej, zanim powiesz mi, że...
Jestem nikim
Wiedz, że prawdziwy mam skarb
Za śmietnikiem
Mam tu materac i szkło...
Przez nie widzę świat,
Który zmienił mój los...
W pieskie życie...
Pieski los...
Lizać rękę, która rani...
Dobry nos...
Tu nie znaczy...
Nic.

Ten, z którym śpię, miał swój dom
Kochał Pana
Lecz Pan odmienny miał plan...
Gdy stracił wzrok,
Dostał strzał, bo czas już wybił...
Pan zafundował mu mrok - letko chybił...

Pieski los - lizać rany w świecie Pana
Lepiej już na śmietniku tkwić!
Ty! Chociaż raz! Zobacz nas!

Ty! Chociaż raz! Zobacz nas!
Chociaż raz... poznaj nas...


10. RNR

Gdy widzę to, co widzę
nie wierzę i się wstydzę
Kto drugi, a kto trzeci?
Kto rewolucję dzisiaj dla nas tutaj pięknie wznieci?

Kto mądry, a kto głupi?
Kto kogo dziś utrupi?
Kto z lewa, a kto z prawa?
Dla kogo pusta ława?
Podniesie - nie podniesie
Przyjmie się - nie przyjmie się
Czy złej, czy dobrej woli?
Czy wszystko to spierdoli?

Rozgada - nie rozgada?
Zdrada to czy nie zdrada?
Podejdzie - nie podejdzie?
Gdy gwiazda jego na firmament nagle dzisiaj wzejdzie!

Kto mądry, a kto głupi?
Kto kogo dziś utrupi?
Kto zlewa, a kto sprawa?
Dla kogo pusta ława?
Podniesie - nie podniesie
Przyjmie się - nie przyjmie się
Czy złej, czy dobrej woli?
Czy wszystko to pierdoli?

Wilk nosił razy kilka,
poniosą w końcu wilka...
Z kim trzymać? Kogo olać?
Sam wybierz - wolna wola.
To zgoda? Czy niezgoda?
Czy znowu będzie trzoda?


11. O WOLNOSCI

Magia wokół nas
Trwa i czeka
W słońcu, oczach gwiazd
Wciąż urzeka
Ciemność zmieni w blask
Da nam siłę
Spełnić swoje sny
Te, z dziecięcych lat
Tak zadziwić świat

Życie płynie w nas
Tylko chwilę
Sam wybierasz łódź, którą płyniesz
Ciemność zmienia w blask
Da nam siłę
Zanim minie czas
Godnie dożyć lat
Tak zadziwić świat

Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas

Życie płynie w nas tylko chwilę
Sam wybierasz los
Wtedy żyjesz
Ciemność zmieniaj w blask
Da Ci siłę
Zmienić wtedy świat
Choć na chwilę
W raj
Taki miał być plan

Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas

Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli nas
Wtedy Ty
Pokonasz czas

Lyrics geaddet von anka5612 - Bearbeite die Lyrics