Besatt : Czarci Majestat

Les paroles


1. ZBUNTOWANY ANIOŁ

Pośród złudnego piękna armia niebiańskich zjaw
Prowadzi buntownika na ostateczny sąd
Wyrokiem z boskich ust strącony wyklęty
Zaczął tworzyć swój realniejszy raj
Zbuntowany anioł
W mądrości swej odkrył moc
Zbuntowany anioł
W obliczu swym zawarł strach
Pokochał czerń odwrócił krzyż
Pięcioramienny znak wpisał w okrąg zła
W krainie swej samotny stanął syn
Triumfalnie podniósł wzrok ojcze zemszczę się!


2. GNIEW DEMONA

Potężny bóg zajął swój tron
Odwieczny tron demonów zła
Tajemną grą zajmował się
Gdyż cierpieniem chciał zbawić świat
Mroczny czas ogarnia cię
Miażdży mózg diabli gniew
Spisany pakt rozlana krew
Potężny wrzask kultowy śpiew
Z bagien z bagien zamglonych
Wiatr delikatnie uniósł melodię
Melodię z zaklętych harf
Budząc z przed wieków wspomnienia
DEMONA GNIEW!
Dziewicze sny skąpane w krwi
Domy w których zamieszkał fałsz
Ludzie o których zapomniał bóg
Syn odwiecznych potężnych wiar
Gdy zapłoną niebiosa a ziemia się otworzy
Nadejdzie rycerz ze znakiem bestii
W samotności mieczem i śmiercią
Będzie nawracać niewiernych
A więc chwalcie imię pana
SATAN!!!


3. SABAT

Zapada zmierzch wonią kadzideł przesycony las
Na szczycie góry ogień zapłoną już
Na czarnym tle wiele półnagich ciał
Oczekuje grzechu w narkotycznym tańcu
Z zaklętej mgły wyłania się postać
I umilkł las to on
Lucyfer
Na ołtarzu w hipnotycznym śnie
Dziewicy ciało nagie ofiarą pana jest
Znów wrócił szał dzika orgia rozpoczęta
Piekielne misterium dopełnia się
Z zaklętej mgły...


4. ŚWIĘTE OGNIE

Zeszli pod zeszli w głąb
Piachem chłodnym otuleni
Śpią w swych grobach mordercy, dzieci
Śpią w tej chłodnej ziemi
Milczenie zjednoczyło ich
Dziś tylko proch a niegdyś jak my
Już nadchodzi ten czas
Czarna łódź na rzece Styks
Anioł śmierci widzę go
Odpływam w nieznane w zapomnienie
Wszystkim zmarłym palę ogień
Wszystkim konającym palę ogień
Wszystkim którzy odeszli w zapomnienie palę ogień
Tym wszystkim palę ogień dziś


5. APOKALIPSA

Nastał już sądny dzień
Legiony ochrzczonych krwią
Wykuły prawdy miecz
W dłoni mistrza zapłoną
Zabrzmiał ryk siedmiu trąb
Sztandarów siedem w niebo
Czarnych jak władcy tron
Do rzezi dało znak
I widziałem oto siwy koń
A temu który na nim siedział było na imię śmierć
A piekło szło za nim
W zwartych hordach ciemności
Przyłbic bitewnych blask
Wielka potęga piekieł
Miażdży miłosierdzie
Wzniósł Herubin miecz
Zbroczył go boską krwią
Spadła korona niebios
Ojca z Nazaretu
I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi
By zabijali mieczem i głodem
I przez dzikie zwierzęta świata


6. BŁĘDNY DEKALOG

Żyjesz wśród boskich prawd
Złudnych zakazów
Miłości słów
Bogacąc czarne kruki
Otwórz swe oczy ramy umysłu otwórz
Błędny dekalog odrzuć go prawdę chłoń
Otwórz swe oczy ramy umysłu otwórz
Choć z nami lewą stroną ścieżki cieni
By oglądać
Okuty całunem
Zaślepiony świat
Fałszywą trójcą
Panie idę w stronę mroku!


7. OSTATNIA ŁZA

Po licu spływa łza goryczy
Lecz w sercu tli się nienawiść
Stary dąb na nim sznur oplata kark
Jeden krok bezwład ciała-odchodzę!


8. PROROK

Jak grom powstałem z niczego
Jak wiatr uderzam w twą twarz
Jak mgła przesłaniam słońce i niebo
Jak zegar odliczam twój czas
Jestem prorokiem nad proroki
Wśród wichrów burz śmierci i zła
Prorok to ja

paroles ajoutées par czeski21 - Modifier ces paroles