Illusion (PL) : Illusion 4 - Bolilol Tour

Grunge / Poland
(1996 - Metal Mind Productions / Polton)
Learn more

Lyrics


1. INTRO

(Instrumental)


2. NÓŻ

Bierze nóż ten koleś bierze nóż wychodzi nocą
Szukać dnia
Bierze łom ten koleś bierze łom wychodzi nocą
Posiać strach
Mocno tak, tak bardzo mocno tak zagryza wargi,
Aż leci krew
Pierwszy raz to jego pierwszy raz zamyka oczy mu
Rzeka łez

Bierze sznur ten koleś bierze sznur wychodzi
Nocą szukać pnia
Ten pierwszy raz to był ostatni raz za każdy
Cios odebrał dwa
I zdaję sobie sprawę że tak blisko jest do dna -
I coraz bardziej tonę
I zdaję sobie sprawę że wystarczy jeden krok by
Zabić siebie w sobie

Furia gniew
Zbrodnia krew
Noce i dnie
Zdrada krew


3. FAME

Brain I see your brain and it hasn’t choice
To became learned
In your brain intorelance n’ignorance
Have a solid place for operating
Your inherit those fucking forces
You’re blind like a searcher of cave-mouses
My thoughts of mind that coming out
You’re lost and roasted you have to goout
Another life isn’t another
You don’t see the light of our father
Your voice makes noise
But I used to live right there
Oh! Fame!
I hate some bullshit of your sources
So put your brain into the sea of progress
That is good to overpraise your system
Couse you might change your deadly forces
You’re blind like a searcher of cave-mouses
Livin in your side dancin’ on the right side
To flight all what I’m
Oh! Fame!


4. W SŁOMĘ RĄK

Może to prawda o nas, nic nowego, a jednak powiem to
Niby dajemy jednym słowa lecz słowo rzucamy w słomę rąk
Bogaczy, nędzarzy


5. B.T.S.

Leniwy wąż w głowie twej, czujesz go każdego dnia
Idź do niego będziecie kochankami
Słowa kłamcy lecz ty ich nie masz dość
Wasza droga prowadzi przez ból bo serca są w klatce
Uczucia w pułapce tak jak muchy w słoiku
Słowa kłamcy są najsłodsze ze słów
Lecz ty ich nie masz dość i on ich nie ma dość
I jesteś sobą bo oszukujesz
I jesteś sobą bo nie ma wyjścia
A później leżąc na łóżku myślisz o sumieniu
Weź swoje brzemię i ciśnij mu w pysk
I jesteś sobą bo oszukujesz
I jesteś sobą bo nie ma wyjścia
I jesteś sobą bo oszukujesz
I jesteś sobą Keshtwardz


6. BIG BLACK HOLE

Many questions many different questions people looking for
And still no answers and still without joy
Many people too many thinks too many points of view
And still no answers and still without Big Truth
Many questions many different question people looking for
But our life is a lonely life like a Big Black Hole
Our child our lonely child second question mark
Our wives our lonely wives still waiting for us
Our world…
Many questions many different questions people looking for
And everybody hurting everyone
It’s too much pain for you
Our world is a Big Black Hole
Help yourself
You try to help yourself


7. NIKT

Pan Nikt siedzi w szarej celi swej
Pan Nikt człowiek a nie człowiek
Pan Nikt pisze do domu setny list
Człowiek a nie człowiek

Mamo ja wiem, wiem, że źle
Nie miej do mnie żalu
Mówią tobie matko pana nikt
Nikogo się nie kocha!

Pan Nikt pozwala mijać szarym dniom
Mówi, jak wielka różnica jest między nami
Wszyscy zapomnieli, że Pan Nikt
Że Pan Nikt jest...

Nikt a stoi.


8. TO CO MA NADEJŚĆ

Chowasz się za murem świętych słów
I tak wiele od nich chcesz
Lecz tak nie wiele możesz wsiąść
Zżera cię lęk o nowy dzień
Czy aby nie za późno dla nas skończy się
Lecz gdzieś na dnie najczarniejszego z serc
Mała iskra się tli – a jednak boisz się!-
Że gdy pęknie niebo i runie na nasz dom
Gdy wypełni cię czas ty zostaniesz sam
A jednak
Czekasz wciąż na ostatni dzień
I na to co ma nadejść
I naprawdę się boj, bo gdy wszyscy odejdą stąd
Będziesz stał jak soli słup sam zostaniesz tu
I będziesz
Czekał wciąż na ostatni dzień
I na to co ma nadejść
Czekał wciąż na ostatni dzień
I na to co ma nadejść


9. VENDETTA

Czy ty tez to bardzo lubisz – czy ty kochasz to?
Gdy się twoja krew gotuje – gdy zaciskasz pieść
Czy wiesz co robić by cię nigdy nie opuścił gniew?
Czy wiesz co robić by nie wyschły nigdy oczy twe?
Miłość swoją zakopałeś litość mocno śpi
Chciałbyś cały świat utopić w oceanie krwi
Lecz pomysł sobie nim zaciśniesz pieść
Nim spróbujesz zadąć cios
Lecz pomysł sobie, ze dla wielu święte jest:
Oko za oko
Ząb za ząb
Przemoc rodzi przemoc
Człowiek to jest zwierz gorszy od hieny jest
Bo zabijanie jest dla niego piękne
I pewnie za jakiś czas nie będzie komu wstać
Oko za oko
Ząb za ząb
Przemoc rodzi przemoc
Najgorsza to bron i usprawiedliwienie


10. 140

Mlestnostny krechtoblechtna
Amepeploszstny strekekaka blostna
Kefeflostny sliszto slostna
Klosto ferma blehtna
Koszmistofleszto flostny flistny
Kemeppeblesztny sakadako flistny
Koszlosta geta ploste
Phuu!

Azgosto szlete sztostnos
Egeteplistny hirdo bestnaść
Murwchostny bresto herma lochto herberblestność
Kochszlustna bebeszność
Kaszlostno doglostność
Gluketyky postna szlekorblechta
Germitoplechtna!


11. KEFF

Nieznany koleś chce nam wtłoczyć w łeb
Swą chorą mowę swój własny lęk
Czy wiesz, że jest to nasz najgorszy wróg
Ten palant już zaraził niejeden mózg
Nie będę wierzył w to co on
Nie będę myślał tak jak on
Nigdy nie poprę jego pieprzonych bzdur
Czy myślisz, że się boję?!
Szanuj inność nie toleruj łamania praw
Zostanie mu tylko wstyd
Przed innym człowiekiem
Zostanie mu tylko strach
Przed naszym śmiechem
Rasizm to ‚keff’


12. KŁY

Leżysz gdzieś
I swe marzenia śnisz
A kto? Ci depcze twarz
Stoisz gdzieś
I chciałbyś mocno stać
A ktoś Ci łamie nos
I nie mów mi
Że winę za to ponosi świat i paru łajdaków
I nie pieprz mi, że to jest wszystko tak
Źle ułożone, że jest do dupy
I znowu ktoś Ci obił gębę
A ty mówisz trudno
Jestem słabszy i gorszy
Ktoś Cię skroił z cashu
I pociął Ci kurtkę
I o mało co nie ruchał! Cię w dupę
Podnieś twarz i zaciśnij pięść
Powiedz mu, ze ma przejebane
Podnieś twarz, złap za kołnierz go
W oczy syknij mu: pieprz się
Gdy ty nie uwierzysz w siebie
Nikt nie będzie wierzył
Poczuj w sobie dziką moc
Kochaj kiedy możesz
Ufaj kiedy możesz
Kiedy trzeba pokaż kły
Wiec podnieś twarz...


13. WOJTEK

He’z da same again. This guy
Got da brain. He comes from da
Beach yo!He will never kick
Ya! Look at this brotha-he’z
Our brotha. But don’t reflect
It-he works hard. It’z not
Aseptic. The biggest in
Business‚ cuz he knows
Whatcha’ve been through
Eatin’da road in an
Audi-yeah. He knows u. How’re u
Doin’? U think u do your best?
Everyday in a week. He used 2
Get no fuckin’
Rest. Wojtek!… he’z da funky
Buddha he’z gonna move ya so
Keep your eyes wide doin’? U
Think u do your best? Everyday
In a week. He used 2 get no
Fuckin’ rest. He’z da funky
Buddha he’z gonna move yaso
Keep your eyes wide open it’z
Time 2 employ’em. Worth seein’
So u can be in-don’t kick it. I
Wanna tell ya he’z not divine
Cuz he won’t stick it. He’z
Always got sth up his sleeve
He’z our hero-fossilo-top
Club’chief so fuck all those
Do’z n’ dont’z come on use your
Force but don’t even break his
Norms come on u stuck-up. Now
All da punks-da losers push up
Da daisies-everyone
Everyone-they push them up like
Elvis. Give your respect 2 his
Club. Whack! Whack! Whack! Don’t
Give a fuck! My name’z chuck! N’
He’z da funky Buddha he’z gonna
Move ya so keep your eyes wide
Open it’s time 2 employ’em. Give
Him your support n’ don’t
Ignore what he’z waitin’4. This
Sound’z born in 1994.


14. DON'T CREEP

As hard to kill my feelings so hard to kill my soul
I’m standing like a rock (firmly)
And I never felt the pain
As hard to kill my feelings so hard to tread my face
I’m rolling like a stone through my life
I never creep
I’m obligated to live and hunger to be strong
New look in my eyes my huge spirit rise
As hard to kill my feelings so hard to spit my soul
I’m rolling like a stone
I never creep
Its hard to kill my feelings no fuckin? Surrender
You cry to foolish weak friends – stay away!
Don’t act like an idiot
What are your rules man!
I’m rolling like a stone through my life
Get up!
I forbide you creep!
Creeeeeep!


15. NA LUZIE

Bylem na spacerze tak na małej zwale
Przemyślonka mnie dopadły gdy ujrzałem taki film
Paru młodych ludzi stało gdzieś przy bramie
A jakiś osił w środku bardzo ostro kogoś tłukł
I trochę się dziwiłem, że wśród ludzi pełen luzik
Choć następnym ostro zbitym możesz być i ty
A kolesia czarne łzy osuszy flaszka wina
I znów wyjdzie na miasto, znowu będzie szukał krwi
Na luzie
No i takie rzeczy zdarzają się zbyt często
Są goście, którzy zmienili miłość w siłę
Których będą normalnie piekły kosteczki w ręce
I których będzie adrenalina nosiła
I będę wszędzie szukać gdzie tu komuś normalnie obić gębę!
I po co?!
Ty ułomnie!
Ty osile!
Ty pało!
I to jest elegancko protest przeciwko przemocy!
Na luzie!


16. TYLKO

Wyrzeźb sam w kamieniu swoją twarz
Pozostaw w skale ślad
I przytul się do serca matki swej
I słuchaj szumu drzew
Tylko zrozum to,
Że ludzie płaczą czystą krwią
Tylko zrozum to,
Że to twój los
Nie możesz być już ślepy jak każdy kret
Masz widzieć każdy ból
I bijąc sercem w mur otworzyć drzwi
By słuchać szumu drzew
Tylko...

lyrics added by czeski21 - Modify this lyrics